Krzyż na ścianie szkolnej klasy to „nie indoktrynacja ani naruszenie praw innych, ale wyraz tożsamości kulturowej i religijnej krajów mających tradycje chrześcijańskie, które w walny sposób przyczyniły się do narodzin Unii Europejskiej”. Zwraca na to uwagę na łamach dziennika włoskich przemysłowców „Il Sole-24 Ore” abp Bruno Forte, metropolita Chieti-Vasto we Włoszech.
Komentując orzeczenie Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 18 marca 2011 r., hierarcha, który jest wybitnym teologiem, stwierdza, że „nie wygrał nikt, wygrali wszyscy”. Orzeczenie to potwierdza bowiem „podstawową zasadę, mającą decydujące znaczenie dla wszystkich, że kultura praw człowieka nie może być nigdy wykorzystywana przeciwko religijnym podstawom cywilizacji, przede wszystkim takiej jak europejska”.
Dokument Trybunału potwierdza też zasadę pomocniczości. „Każdy kraj należący do wielkiego «domu europejskiego» musi posiadać margines decydowania o wartości, jakie mają symbole związane z jego historią i narodową tożsamością, zachowując tym samym swobodę decydowania o miejscu ich wystawienia” - stwierdza abp Forte.

(pr)