Reklama

Tragiczna statystyka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz pierwszy w historii USA liderem tragicznego rankingu samobójców są ludzie w średnim wieku, między 45. a 54. rokiem życia - poinformował drugi z wielkich amerykańskich dzienników „The New York Times”. Do tej pory grupą największego ryzyka byli ludzie najstarsi, powyżej 80. roku życia. Teraz na czoło wysunęli się ludzie ze średniego pokolenia. Procent samobójstw w tej grupie wynosił w 2005 r. 17,6 na 100 tys. obywateli USA. Badacze mają kłopot z dokładnym określeniem przyczyn tego stanu rzeczy. Uważają, że złożyło się na to kilka czynników. Powodów dopatrują się w łatwym dostępie do broni i niebezpiecznych medykamentów oraz w częstszych depresjach wśród pokolenia demograficznego boomu z lat 50. i 60. 90 proc. wszystkich samobójców z tej grupy w chwili targnięcia się na swoje życie cierpiało na chorobę psychiczną, która mogła być związana z nadużywaniem alkoholu lub narkotyków. Często do samobójstw pchały ich problemy zdrowotne, finansowe, kryzysy małżeńskie oraz kłopoty finansowe. Mężczyźni popełniali samobójstwo trzy razy częściej niż kobiety. W grupach ryzyka znajdowali się amerykańscy Indianie, autochtoni z Alaski oraz hiszpańskojęzyczna część amerykańskiej populacji.

(pr)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prof. Bochenek w 40-lecie pierwszej udanej transplantacji serca w Polsce: dokonaliśmy niemożliwego

2025-11-05 07:27

[ TEMATY ]

przeszczep

PAP/Jarek Praszkiewicz

Prof. Andrzej Bochenek

Prof. Andrzej Bochenek

5 listopada mija 40 lat od pierwszej w Polsce udanej transplantacji serca. – Nie do końca wierzyłem, że to się uda, ale gdy serce podjęło pracę, wiedzieliśmy, że dokonaliśmy czegoś, co wydawało się niemożliwe – powiedział PAP kardiochirurg prof. Andrzej Bochenek, członek zespołu prof. Zbigniewa Religi.

5 listopada 1985 roku w Zabrzu prof. Zbigniew Religa przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Nowy Papież, stary algorytm. AI nie zna Leona XIV

2025-11-05 15:08

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

AI

nowy papież

Leon XIV

stary algorytm

Adobe Stock

Choć od wyboru Papieża Leona XIV minęło już kilka miesięcy, niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości. Jak zauważa National Catholic Register, popularne czaty wykorzystujące AI - w tym ChatGPT - mają poważny problem z uznaniem nowego Papieża.

Podziel się cytatem - odpowiedział ChatGPT na pytanie NCR o obecnego Papieża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję