Dramatycznie nieporadne zarządzanie systemem ochrony zdrowia stanowi - zdaniem winowajców - argument na rzecz komercjalizacji, prywatyzacji czy innej formy zawłaszczenia wspólnego dobra przez nich samych. Tą samą metodą zawłaszczono w minionej dekadzie wielkie zakłady produkcyjne z polską marką, sławne w świecie, całe gałęzie gospodarki oddano w obce ręce lub po prostu zlikwidowano pod pozorem nieopłacalności. (...) A co z korzystającymi ze świadczeń zdrowotnych? Co z pacjentami? Pacjenci tym się różnią od klientów, że klient może zrezygnować z kupna jakiejś rzeczy lub usługi, kiedy go nie stać na zakup, a pacjent zrezygnować ze świadczenia zdrowotnego nie może, bo albo umrze, albo utrwali lub pogorszy zły stan swojego zdrowia.
W tak krytycznej sytuacji sam pacjent lub jego rodzina będą gotowi sprzedać wszystko, łącznie z domem, ziemią, w najlepszym przypadku wziąć na leczenie kredyt hipoteczny na wymuszonych nagłą potrzebą warunkach. W stanach najwyższego napięcia emocji, kiedy np. zagrożone jest życie i zdrowie dziecka, rodzicom niezwykle łatwo przyjdzie zaakceptować propozycję pokrycia wydatków na kosztowne procedury lub leki złożoną przez przedstawiciela firmy, której statutowym celem jest zysk finansowy osiągany przez sprzedaż świadczeń zdrowotnych, a nie zapewnienie świadczeń zdrowotnych dla ludności.
Powiązanie biznesowe, a nawet kapitałowe właściciela zakładu opieki zdrowotnej z firmami sprzedającymi leki i sprzęt medyczny jest opcją niezwykle atrakcyjną dla wszystkich stron. Dla wszystkich z wyjątkiem tej najsłabszej - pacjenta zdanego na łaskę i niełaskę systemu zaprojektowanego dla osiągania dochodów.
Narodowy Fundusz Zdrowia potrafi z kamienia wycisnąć dziesięcinę, zapłacić z niej krocie zastępom swoich urzędników, ale nie jest w stanie wysłać ich na kontrolę w teren, aby przyjrzeli się wołającej o pomstę do nieba poniewierce płatników. Nadzór ministra zdrowia nad Narodowym Funduszem Zdrowia jest notorycznie nieskuteczny i twardej ręki potrzebnej do sprawowania nadzoru i kontroli nad wydatkowaniem dziesiątków miliardów złotych na zaspokojenie podstawowych potrzeb społecznych nie zastąpią teatralne przedstawienia przed kamerami, skoro ludzie płacą za rzetelne świadczenia zdrowotne, a nie za polityczną hucpę.
Fragment wypowiedzi w Radiu Maryja - cykliczna audycja „Spróbuj pomyśleć”, 10 października 2008 r.
- Jasna Góra jest sercem Kościoła w Polsce, dlatego jesteśmy tutaj i prosimy za naszą wspólnotę i Ojczyznę. Z Maryją omawiamy najważniejsze wyzwania – podkreślił arcybiskup Tadeusz Wojda Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W sanktuarium trwają rekolekcje biskupów odbywają się pod hasłem: "Być Prorokiem Nadziei". Bierze w nich udział niemal cały Episkopat. Nauki głosi ks. dr Jan Jędraszek, filozof i spowiednik z Domu Rekolekcyjnego Księży Pallotynów w Otwocku.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że biskupi są pasterzami Kościoła w Polsce, dlatego też szczególnie podczas rekolekcji zanoszone są intencje naszej Ojczyzny. - Czujemy potrzebę wspólnego bycia tutaj u Matki Bożej. Często do Niej przyjeżdżamy, aby z Nią omówić nasze sprawy. Polecamy Jej, Kościół i wszystkie wyzwania, których jest przecież tak dużo - podkreślił abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący KEP zauważył, że dzisiejszy świat się zmienia, społeczeństwo się zmienia, ale i Kościół się zmienia. – Jest mniej ludzi w Kościele, młodzież poszukuje swojego miejsca, coraz częściej pojawiają się osoby, które nie chrzczą dzieci. To są nowe wyzwania i dlatego ta zmieniająca się rzeczywistość wymaga od nas, byśmy to wszystko dziś oddali Maryi – mówił abp Wojda w rozmowie z @JasnaGóraNews.
Listopadowy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji w Oleśnicy miał nietypowy przebieg. Z okien szpitala wyglądała Gizela Jagielska oraz druga lekarka (lub może pielęgniarka?), która trzymała telefon i z kimś rozmawiała. Po chwili pod szpital przyjechała Policja i zażądała wylegitymowania się od WSZYSTKICH uczestników modlitwy, nie tylko od przewodniczącego zgromadzenia - informuje portal ratujzycie.pl.
Funkcjonariusze nie umieli powiedzieć, o co im chodzi i co złego zrobili ludzie pod szpitalem. Twierdzili tylko, że „dostali takie polecenie” i że będą sporządzać notatkę z wydarzenia. Koordynator terenowy Fundacji przez dłuższą chwilę próbował dojść, jaka jest podstawa prawna do interwencji wobec zgromadzenia, które było prawidłowo zgłoszone. Funkcjonariusz próbował coś tłumaczyć, jednak nie podał żadnego konkretnego przepisu, na podstawie którego postanowił legitymować uczestników Publicznego Różańca - czytamy dalej.
Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi. W przeszłości wynikało to raczej z pewnych mentalnych schematów, ale dziś Kościół jasno mówi: jeśli w domu dzieje się przemoc, trzeba się przed nią chronić - podkreślił w ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz wspólnoty „Sychar”. W rozmowie z KAI kapłan wyjaśnia, w jaki sposób Wspólnota „Sychar” towarzyszy małżonkom przeżywającym kryzys, także wtedy, gdy żyją osobno. Mówi również o najczęstszych trudnościach dotykających współczesne związki i o roli duszpasterza w tak wymagającej posłudze.
Anna Rasińska (KAI): Wspólnota Trudnych Małżeństw „Sychar” to katolicka wspólnota wspierająca sakramentalne małżeństwa przeżywające kryzys, działająca od 2003 roku. Jak wygląda jej działalność w praktyce? Kto do niej należy?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.