Reklama

Kraków, Warszawa

Tam, gdzie dobro zostawia ślad

Janina Woynarowska podążała śladami Chrystusa, przez wiele lat pracując wśród chorych oraz ludzi dotkniętych różnymi nieszczęściami.

2025-11-10 13:59

Niedziela Plus 46/2025, str. II

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na zaproszenie Klubu Inteligencji Katolickiej grupa pielęgniarek z Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich z Warszawy i Krakowa przybyła do Chrzanowa, gdzie mieszkała Janina Woynarowska (1923-79) – pielęgniarka, Czcigodna Służebnica Boża, która przez całe swoje życie służyła chorym, ubogim i samotnym.

Wzór wiary

Pielgrzymka rozpoczęła się w sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin Robotniczych w Płokach, gdzie Janina Woynarowska organizowała rekolekcje z wypoczynkiem dla chorych i starszych. Kościół ten jest również miejscem kultu bł. ks. Michała Rapacza – męczennika komunizmu. Swoją pielgrzymkę rozpoczęłyśmy w miejscu męczeńskiej śmierci ks. Rapacza. Następnie uczestniczyłyśmy we Mszy św. oraz nabożeństwie za wstawiennictwem błogosławionego męczennika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po Mszy św. grupa młodzieży z Chrzanowa przedstawiła spektakl pt. Życie ku świętości – o służebnicy Bożej Janinie Woynarowskiej, przygotowany pod kierunkiem ks. Pawła Gędźby – wikariusza z parafii św. Mikołaja w Chrzanowie. Inscenizacja przybliżyła zebranym postać chrzanowskiej pielęgniarki, ukazując ją jako wzór wiary i miłości bliźniego. Wydarzenie to było czasem refleksji nad duchowym dziedzictwem służebnicy Bożej.

Reklama

W ramach odpustu była sprawowana Msza św. dla osób chorych i starszych z okolicznych dekanatów. Udzielano sakramentu namaszczenia chorych, który przyjęli licznie zgromadzeni parafianie oraz pielgrzymi. Wśród pątników obecne były pielęgniarki modlące się o beatyfikację służebnicy Bożej Janiny Woynarowskiej. Słowo Boże do zgromadzonych głosił ks. Lucjan Pezda – proboszcz parafii św. Mikołaja w Pcimiu. W jego homilii wybrzmiały m.in. słowa: „(...) podeszły wiek, trud i cierpienie połączone z ofiarą Chrystusa niosą zbawienie”. Janina Woynarowska słowa te odnajdywała w każdym człowieku. Podążała śladami Chrystusa, przez wiele lat pracując wśród chorych oraz ludzi dotkniętych różnymi nieszczęściami.

W rodzinnym mieście

Wędrówka śladami Janiny Woynarowskiej rozpoczęła się od kościoła św. Mikołaja, w którym rozpoczynała każdy dzień, uczestnicząc we Mszy św. Polecała Bogu swoich podopiecznych, szczególnie tych zaniedbanych moralnie, dla których wypraszała łaskę nawrócenia. Z Eucharystii czerpała siły do pracy i ofiarności na każdy dzień pielęgniarskiej służby każdemu potrzebującemu pomocy.

Wewnątrz kościoła, na łuku tęczowym, pokrytym malowidłem z postaciami kilkunastu świętych, jest wizerunek chrzanowskiej służebnicy Bożej w stroju pielęgniarki. W bocznej kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej natomiast znajduje się jej obraz namalowany przez Jerzego Kumalę.

Wychodząc z kościoła, skierowaliśmy się w stronę uliczki noszącej imię Janiny Woynarowskiej. Idąc dalej ulicami miasta, dotarliśmy do jej domu przy al. Henryka. Dom Woynarowskich był otwarty dla biednych – udzielano im pomocy, m.in. wydawane były posiłki. Gromadziła się tu również inteligencja, organizowane były spotkania towarzyskie, rozbrzmiewała muzyka i poezja. Janina bardzo kochała swoich przybranych rodziców (urodziła się w Piwnicznej, a gdy miała kilka lat, została sierotą). Od matki uczyła się pomagania bliźnim i kierowania się maksymą: „Aby czynić dobro, trzeba być dobrym...”. Rodzicom była wdzięczna za wiarę.

Reklama

Niedaleko domu rodzinnego stoi ponadstuletni budynek szkoły, do której uczęszczała (wówczas była to szkoła powszechna). Następnie przez 3 lata uczyła się w Prywatnym Żeńskim Gimnazjum im. Michaliny Mościckiej w Chrzanowie. Wybuch II wojny światowej przerwał jej naukę, którą kontynuowała na tajnych kompletach.

Wrażliwa na dobro

Przy ul. Sokoła z inicjatywy Janiny Woynarowskiej powstał Dom Samotnej Matki, który prowadziła we współpracy z ks. Zbigniewem Mońką oraz dr Emilią Lusińską i jej mężem. Zgodnie z dążeniem: „By każde samotne serce odnaleźć i ogrzać Miłością”, była szczególnie wrażliwa na dobro dziecka. Pełniła funkcję rzecznika opiniującego w Ośrodku Adopcyjnym. Wyszukiwała rodziców zastępczych, dzięki jej zaangażowaniu wiele noworodków pozostawionych przez matki w szpitalu szybko zostało adoptowanych i uzyskało opiekę oraz dom.

Również przy tej ulicy znajduje się dwupiętrowy budynek dawnej Ubezpieczalni Społecznej, w której Kazimierz Woynarowski był naczelnym lekarzem. Tu pod okiem ojca zdobyła niezbędne doświadczenie oraz wiedzę z zakresu pielęgniarstwa i medycyny. Pracowała najpierw jako higienistka, potem jako pielęgniarka oraz przełożona pielęgniarek. Była pielęgniarką cenioną za wyjątkową wiedzę medyczną, którą wciąż pogłębiała. Wykonywaną pracę postrzegała w perspektywie wiary. Służba bliźniemu stała się jej celem życia, a podstawą tej służby był Chrystus. W budynku, który nadal pełni funkcję przychodni, w 25. rocznicę śmierci upamiętniono jej osobę tablicą, na której zamieszczono słowa: „Pielęgniarka całym sercem oddana służbie Bogu i człowiekowi”.

Reklama

Następnie zobaczyliśmy dom, w którym mieszkała pod koniec życia. Idąc przez park miejski, gdzie odpoczywała w swoim zabieganym życiu, przysiedliśmy na ławeczce i snuliśmy refleksję nad myślami zawartymi w jej wierszach. Na zakończenie udaliśmy się na cmentarz parafialny, gdzie spoczywają doczesne szczątki jej i rodziców – Marii i Kazimierze Woynarowskich. Zginęła w wypadku samochodowym 24 listopada 1979 r. Złożyliśmy na grobie kwiaty i wspólnie odmówiliśmy modlitwę w intencji beatyfikacji Czcigodnej Służebnicy Bożej.

Jej krzyż

W kancelarii parafialnej zainteresował nas wizerunek Janiny Woynarowskiej namalowany w 2003 r. na drzwiach szafy, współtworzący galerię ks. Stefana Misińca (proboszcz parafii św. Mikołaja w latach 1992 – 2005). Obok Służebnicy Bożej widnieje obraz bł. ks. Michała Rapacza.

Pielgrzymkę zakończyliśmy w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie, z którym wiąże się bogate życie religijne chrzanowskiej służebnicy Bożej. Krzyż był obecny w życiu Janiny – nieustannie cierpiała na ,,ból krzyża” (kręgosłupa), klęczała pod krzyżem, często leżała krzyżem w kościele. Wyróżniała się głębokim skupieniem na modlitwie. Krzyżowi Chrystusa oddała swoją miłość i zawierzyła się bez reszty.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy przy grobie św. Jana Pawła II modlili się za podróż apostolską Leona XIV

2025-11-27 09:46

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

wizyta Leona XIV w Turcji

Ks. Tomasz Podlewski

Za pośrednictwem św. Jana Pawła II polecamy posługę Następcy św. Piotra, Leona XIV, w jego pierwszej apostolskiej podróży do Turcji i Libanu - wskazał metropolita częstochowski abp Wacław Depo, przewodniczący Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej.

Abp Depo podkreślił, że „liturgia Słowa Bożego ostatnich dni roku liturgicznego mówi nam wiele o zaufaniu Bogu. Wiara bowiem daje odwagę, by przechodzić przez trudne ludzkie wydarzenia, przez ich niepewność, bez paniki, bo Bóg pozostaje zawsze wierny swojemu przymierzu”.
CZYTAJ DALEJ

Ogród, taras, jadalnia – jak architektura pomaga budować rodzinne relacje na co dzień

2025-11-27 13:20

[ TEMATY ]

architektura

ogród

taras

jadalnia

rodzinne relacje

envato.com

Materiał partnera

Materiał partnera

Rodzinne życie nie dzieje się wyłącznie w wielkich momentach, przy ślubach, Pierwszej Komunii czy świętach. Najczęściej rozgrywa się między poranną herbatą a kolacją, w drodze od kuchni do stołu, na krótkiej rozmowie na tarasie albo podczas wspólnego plewienia grządek. To właśnie wtedy, w pozornie zwykłych sytuacjach, buduje się bliskość, zaufanie, poczucie bycia razem. Architektura domu może temu sprzyjać, ale potrafi też skutecznie utrudnić wspólne bycie, jeśli jadalnia jest za ciasna, taras „odcięty” od wnętrza, a ogród służy jedynie jako dekoracja oglądana przez szybę. Wybierając projekt domu, decydujemy nie tylko o liczbie pokoi i wielkości garażu, lecz także o tym, czy znajdzie się w nim miejsce na długi stół, na którego końcu zawsze można dostawić jeszcze jedno krzesło, na taras, który latem staje się drugim salonem, i na ogród, w którym łatwo spotkać się w pracy i odpoczynku. Warto spojrzeć na dom jak na scenę, na której codziennie rozgrywa się historia naszej rodziny.

envato.com
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Bp Mendyk zapowiada peregrynację Jasnogórskiej Ikony

2025-11-28 11:11

[ TEMATY ]

peregrynacja

Ikona Jasnogórska

NMP częstochowska

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Marek Mendyk skierował do wiernych diecezji świdnickiej komunikat, w którym zapowiada jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu lokalnego Kościoła w najbliższych latach. Będzie nim peregrynacja kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, która rozpocznie się 26 sierpnia 2026 roku na Jasnej Górze i potrwa w diecezji do końca kwietnia 2027 roku.

Pasterz diecezji już dziś zachęca, aby do tego wyjątkowego spotkania z Maryją wierni odpowiednio przygotowali się duchowo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję