Jesienią jesteśmy szczególnie narażeni na przeziębienia. Warto się dowiedzieć, jak w sposób naturalny można ich uniknąć. Istnieją różne możliwości oddziaływania na wzmocnienie układu immunologicznego, i to na wielu poziomach.
1. Zacznij od rozgrzewającego śniadania
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozgrzane od środka ciało mniej się przeziębia, gdyż jest bardziej gotowe na odparcie ataku drobnoustrojów. A jeśli dodamy do tego substancje odżywcze i wzmacniające odporność, efekt będzie jeszcze lepszy. Doskonale sprawdzi się rozpoczęcie dnia od herbaty z cynamonem, imbirem, odrobiną soli i kroplą cytryny czy pigwą. Inne dodatki również są mile widziane, m.in. sok malinowy, miód, kurkuma, goździk. Może to być również kawa z cynamonem, kardamonem, łyżeczką masła, odrobiną soli. Do tego jaglanka lub owsianka z cynamonem i prażonym jabłkiem czy ciepła zupa krem z poprzedniego dnia, np. dyniowa z curry czy omlet z przyprawami.
2. Wzmocnij błony śluzowe, skórę i jelita
Reklama
Prawdziwym strażnikiem odporności są śluzówki i nabłonki, które nie powinny przepuszczać drobnoustrojów w głąb ciała. Najlepiej, aby były przynajmniej nawilżone/natłuszczone, by nie były uszkodzone. Ważna jest ich prawidłowa mikroflora. Mówi się, że odporność pochodzi z jelit, i jest w tym stwierdzeniu sporo prawdy. Aby tak było, warto nawilżać organizm przez picie wystarczającej ilości wody, czyli minimum 30 ml na każdy kilogram masy ciała. Przy czym dobrze by było, żeby w chłodne dni woda była co najmniej letnia – wtedy warto popijać ją często. W diecie należy dostarczyć organizmowi dobrych tłuszczów, jak olej lniany, oliwa z oliwek, tran, ryby, pestki i orzechy, oraz wystarczającą ilość prebiotyków i probiotyków. Mogą to być błonnik (np. otręby, nasiona chia, orzechy) oraz kiszonki czy kefir. Dobrze sprawdzają się zakwas z buraka czy tradycyjne probiotyki zakupione w aptece. Niezwykle ważne wydaje się to, co najtrudniejsze, czyli unikanie chemii, która niszczy śluzówki i mikroflorę. A jest ona wszechobecna pod postacią konserwantów, dodatków do żywności, chemii w napojach czy kosmetykach, nawet takich jak mydło antybakteryjne czy płyn do kąpieli. Mogą one wysuszać skórę i powodować drobne mikropęknięcia, które przyczyniają się do infekcji.
3. Uzupełnij to, co wzmacnia odporność
Badania kliniczne potwierdzają, że podstawową witaminą związaną z odpornością jest witamina D, a jej obniżony poziom osłabia odporność. Z moich obserwacji oraz różnych doniesień wynika, że znacznie lepiej jest dawkować witaminę D3 z K2, a w przypadku zaburzenia odporności – zastosować cały kompleks witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, czyli ADEK. Zwiększają one swoje działanie i wpływają na śluzówki, przyspieszając ich regenerację, czy działają antyoksydacyjnie. Udowodniono, że niedobór witaminy C również obniża odporność, więc w codziennej diecie nie może zabraknąć tej witaminy. Znajdziemy ją w papryce, cytrynie, świeżych owocach i warzywach. Często potrzebne jest dodatkowe jej uzupełnienie. Tu sprawdza się choćby dzika róża. Dzięki niej dostarczymy organizmowi także bioflawonoidów i rutyny, czyli składników, które uszczelniają naczynia krwionośne. Minerały typu cynk oraz selen także pomagają w sprawnym funkcjonowaniu układu immunologicznego.
Istnieje wiele substancji, które mogą podnosić odporność, jak choćby colostrum, pyłek pszczeli, olej z wątroby rekina, laktoferyna, beta glukan, zioła typu czarny bez, jeżówka purpurowa, czarnuszka, czosnek, imbir, aloes, algi i wiele innych.
Reklama
Jest cała gama naprawdę dobrych produktów, które wpływają na odporność, ale to prawidłowe nawyki, takie jak: odpowiednia ilość snu, umiejętność relaksacji, zachowanie aktywności fizycznej, dobra dieta i brak stanów zapalnych (także tych ukrytych czy choćby próchnicy w zębach), chorób czy obciążeń, są podstawą dbania o odporność. Nie można bowiem oczekiwać, że będziemy spożywać duże ilości słodyczy i przetworzonego, mało odżywczego jedzenia, a przez dołożenie jednej witaminy czy substancji zyskamy dobrą odporność.
Naturalny syrop na odporność i infekcje
Podobną ilość imbiru, cytryny lub pigwy (np. 50 g) wyciskamy w wyciskarce, dodajemy miodu i spożywamy po 1 łyżeczce 1-2 razy dziennie. Można też dodać kurkumy i czosnku (w ilości równej połowie podstawowych składników). Podczas infekcji zwiększamy częstotliwość podawania do 3 razy dziennie.
Innym sposobem jest starcie na tarce wszystkich składników i zalanie ich miodem na co najmniej 24 h.
