Reklama

Kościół

Edytorial

Między zwątpieniem a nadzieją

Co zrobić, gdy nasze dzieci przestają chodzić do kościoła? Zapytaliśmy o radę rodziny, które przeżyły podobne sytuacje.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponoć coraz mniej ludzi garnie się do zawodu nauczyciela. Studenci w połowie studiów zmieniają kierunek, a ci, którzy dołączają do gron nauczycielskich, szybko myślą o zmianie profesji. Tak mówią statystyki, medialne doniesienia i tak wieść gminna niesie. A kiedyś – wspomni ktoś nie tak dawno minioną przeszłość – bycie nauczycielem nobilitowało, oznaczało szacunek uczniów i rodziców, spokojną i w miarę pewną przyszłość... Nauczyciel był przewodnikiem, opowiadaczem świata, mistrzem, mentorem i niezaprzeczalnym autorytetem. Gdy się szło do rodziców ze skargą, „bo pani się na mnie uwzięła”, dostawało się najczęściej w ucho. Wielu ludzi sukcesu wspomina dziś swojego belfra jako tego, który obudził w nich pasję, dojrzał diament wart szlifowania, wspierał w zwątpieniach, ocierał łzy, „sklejał połamane skrzydła”. Zapewne i dziś zdarzają się takie historie, mam nadzieję, że nie incydentalnie, ale chyba wszyscy widzą, iż z oświatą w Polsce dzieje się coś złego. I to od dekad.

Reklama

Zdaję sobie sprawę, że nie ma co porównywać sytuacji obecnej do przeszłej, bo rzeczywistość zmienia się w takim tempie, że nie nadążysz. Wali się nam cywilizacja i zapewne nic już nie będzie takie, jak było, choćbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość. Upadek autorytetów, w tym w zawodach, które kleją naród w całość, takich jak sędzia, lekarz, ksiądz czy właśnie nauczyciel, jest faktem. Na dodatek, nie wiedzieć czemu, do całego tego edukacyjnego chaosu dokładają się politycy – nieustannie gmerają przy oświacie w rytm piosenki (pozwolę sobie na parafrazę tekstu Wojciecha Młynarskiego) – co by tu jeszcze... „zepsuć”, panowie, co by tu jeszcze... Wydaje się, że w całym tym zamieszaniu prawie nikt nie słucha z uwagą nauczycieli albo – co przykre – sprowadza się ich postulaty wyłącznie do pieniędzy, co jest mocno krzywdzące.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O głos poprosiliśmy więc kilka osób z grona pedagogicznego – zapytaliśmy, co je uwiera, co boli, co trzeba naprawić. To ludzie z dużym doświadczeniem, pracujący w oświacie, bywa, że nawet ponad trzy dekady. Żaden a raczej żadna, bo wypowiadają się wyłącznie panie, nawet nie wspomniała o pieniądzach. Wszystkie nasze rozmówczynie biją z kolei na alarm, że jeśli nie zadba się o edukację i wychowanie młodego pokolenia natychmiast, to za chwilę gorzko tego pożałujemy. Nie owijają w bawełnę. Mówią wprost o winach systemu, ale też o zaniedbaniach rodziców, o sytuacjach, które nie powinny mieć miejsca. W tekście Między powołaniem, zmęczeniem a satysfakcją Jolanta Marszałek (s. 10-11) świetnie komentuje położenie, w jakiej znalazła się polska oświata. Nie daje jednak gotowych recept na jej uzdrowienie, wiemy już bowiem, że pośpiech procesowi uczenia szkodzi... Za chwilę 14 października i znów odbędą się akademie, uczniowie będą deklamować wiersze i wręczać słodkie laurki – jakby ogłoszono na kilka godzin zawieszenie broni. A potem wróci szara rzeczywistość ze wszystkimi jej kłopotami, żalami i pretensjami. Życzymy więc całemu gronu pedagogicznemu, jak Polska długa i szeroka, dużo siły, wytrwałości, a nade wszystko wiary, że ich praca ma nieprzemijalnie głębokie sens i piękno.

A skoro już została wywołana do tablicy rodzina, to zapraszam do zajrzenia na s. 30-31. „Co zrobić, gdy nasze dzieci przestają chodzić do kościoła?” – czytamy w leadzie tego artykułu. Nawet Państwo nie wiedzą, jak często to pytanie pojawia się w korespondencji do redakcji, w rozmowach z czytelnikami. Ile w tych pytaniach bólu, czasem wyrzutów sumienia, a częściej niezrozumienia i goryczy. Myślę, że nie ma łatwych odpowiedzi na trudne pytania, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z rodziną, która w całym procesie wychowawczym niezwykle dba o aspekt religijny. I to nie przez zmuszanie do praktyk, ale przez naśladowanie; są wierzący i chcą wiarę zaszczepić dzieciom. A one – nastoletnie lub już dorosłe – odwracają się od niej, odmawiają uczestniczenia we Mszach św., bywa, że kpią z Kościoła. Co wówczas zrobić, jak zareagować? Uznać, że im przejdzie i po prostu przeczekać? Rozmawiać, nawet jeśli nie chcą słuchać? Modlić się? Grozić? I znów postanowiliśmy nie teoretyzować, ale zapytać rodziny, które przeżyły podobne sytuacje. Zapewne nie było im łatwo pokazywać zranione miejsca. Ale zrobili to, jak sądzę, żeby ci, którzy teraz mocują się z podobnym wyzwaniem, ani na chwilę nie zwątpili, że nie wolno rezygnować. Tak jak oni nie zrezygnowali.

Oceń: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg fundamentem naszej nadziei (2)

Niedziela świdnicka 37/2015, str. 5

[ TEMATY ]

Bóg

nadzieja

radiant guy / Foter.com / CC BY-SA

Wskażmy jeszcze na imiona zła w gospodarce rolnej: brak miłości do ziemi, pozbawianie ludzi własności, trudności z nabyciem na własność ziemi, wysokie podatki gruntowe, wysokie ceny maszyn i narzędzi rolniczych, nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, brak czy też niepewność rynków zbytu, niskie ceny skupu, niekorzystne prawo budowlane, likwidacja szkół na wioskach, placówek służby zdrowia, przychodni i poradni lekarskich itp.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: Sąd zgodził się na przekazanie Niemcom Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream

Sąd apelacyjny w Bolonii zgodził się w poniedziałek na przekazanie niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości obywatela Ukrainy Serhija K., podejrzanego o atak na gazociąg Nord Stream w 2022 r. Obrona zapowiedziała ponowne odwołanie się od decyzji i powołała się na postanowienie polskiego sądu w podobnej sprawie.

49-letni Ukrainiec, były wojskowy, został aresztowany na podstawie europejskiego nakazu zatrzymania w sierpniu koło Rimini, gdzie przebywał z rodziną na wakacjach. Twierdził, że nie miał nic wspólnego z akcją sabotażową i w tamtym czasie przebywał na Ukrainie.
CZYTAJ DALEJ

Pomorskie: Ruszyła kampania Caritas „nieWyGODNI”

2025-10-27 14:58

[ TEMATY ]

Caritas

kampania

nieWyGODNI

Adobe Stock

Ruszyła kampania społeczna Caritas Archidiecezji Gdańskiej „nieWyGODNI”. Jej celem jest zwrócenie uwagi na sytuację osób dotkniętych ubóstwem i bezdomnością.

Dyrektor gdańskiej Caritas ks. Andrzej Wiecki wyjaśnił w rozmowie z PAP, że kampania „nieWyGODNI” ma przede wszystkim zwrócić naszą uwagę na osoby, które codziennie mijamy na ulicy, a jednak niekiedy zakrywamy przed nimi oczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję