Reklama

Niedziela Podlaska

Pielgrzymka rowerowa

Z kierownikiem Rowerowej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę ks. Bartoszem Ojdaną rozmawia ks. Marcin Gołębiewski.

Niedziela podlaska 32/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Rowerowa

Archiwum diecezjalne

Ks. Bartosz Ojdana (pierwszy z lewej) wraz ze służbami

Ks. Bartosz Ojdana (pierwszy z lewej) wraz ze służbami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marcin Gołębiewski: Co jest takiego wyjątkowego na Jasnej Górze, że tak wiele osób podejmuje trud pielgrzymowania do tego miejsca, również na rowerze?

Ks. Bartosz Ojdana: Jeśli spytamy kogoś, kto nie był nigdy na Jasnej Górze co takiego jest tam wyjątkowego, to ktoś taki może mieć trudności, aby określić fenomen tego miejsca. Jednak jeśli o to samo spytamy kogoś, kto na Jasnej Górze był przynajmniej raz, a tym bardziej jeśli na Jasną Górę pielgrzymował w jakikolwiek sposób, to na pewno będzie znał odpowiedź na to pytanie. Dlatego na początku przede wszystkim zachęcam, aby na Jasną Górę pójść lub pojechać, aby doświadczyć tego miejsca. Dla mnie Jasna Góra to nie tyle samo miejsce, ile czas spotkania z Bogiem i Jego Matką – to czas zawierzenia, czyli oddania wszystkiego co przeżywamy, kim jesteśmy, co przed nami w ręce Boga i Jego Matki. To miejsce, gdzie czuje się wsparcie Maryi i miejsce z którego wraca się odmienionym i umocnionym. Gdy raz tego doświadczymy, to później tam wracamy! Nie ma innej opcji!

Reklama

Czym charakteryzuje się pielgrzymka rowerowa i dlaczego warto się na nią wybrać?

Pielgrzymka rowerowa charakteryzuje się połączeniem tego co tradycyjne czyli pielgrzymowania, z tym co nowe czyli z turystyką rowerową. Nasza pielgrzymka pokazuje, że można połączyć tradycyjne formy modlitwy obecne na pielgrzymce pieszej czyli różaniec, godzinki, koronkę, konferencje, adorację z tym co nowe, czyli z jazdą na rowerze. To wyróżnia i charakteryzuje pielgrzymkę rowerową. Wiele osób dziwi się jak to połączyć modlitwę i rower. My pokazujemy że się da i to właśnie jest tym czymś wyjątkowym, czego warto doświadczyć – niezwykłe połączenie, które przynosi równie wielkie owoce duchowe jak pielgrzymka piesza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla kogo przeznaczona jest pielgrzymka rowerowa?

Pielgrzymka rowerowa podobnie jak pielgrzymka piesza, tak samo jak i cały Kościół jest dla wszystkich. To właśnie jest piękne! Owszem, jest regulamin który określa konkretne wymagania wobec uczestników, jednak sprosta im każdy, nawet ten najmłodszy i ten najstarszy pielgrzym. Przykładem niech będą jadący samodzielnie z nami w tym roku: siostra Danuta mająca 71 lat oraz brat Wiktor mający 9 lat. W naszej historii najmłodszym uczestnikiem była Michalina, która pielgrzymowała w foteliku z tatą mając dopiero 6 lat, a samodzielnie jadącym uczestnikiem był 7-letni Jan. Liczby te pokazują, że na naszej pielgrzymce jest miejsce naprawdę dla wszystkich.

Jakie jest hasło tegorocznej pielgrzymki i o czym powinny pamiętać osoby wybierające się na pątniczy szlak?

Hasło tegorocznej pielgrzymki rowerowej jak co roku łączy się z hasłem pielgrzymki pieszej i dotyczy tematu wspólnoty, czyli grupy, do której przez fakt pielgrzymowania należymy, wspólnoty za którą przez cały rok tęsknimy, do której chcemy wracać, wspólnoty która daje nam bardzo wiele, wspólnoty której my potrzebujemy. „Pielgrzymka – nasza wspólnota” – o tym w tym roku usłyszymy przez pięć dni pielgrzymowania i tego przede wszystkim będziemy doświadczali.

To o czym powinniśmy pamiętać i o czym bardzo często przypominam pielgrzymom, to pamięć, że jesteśmy na pielgrzymce. Mimo tego że to wydarzenie łączy charakter pielgrzymki z turystyką rowerową to jednak cały czas zachowany jest charakter pielgrzymkowy. Często osoby, które na naszą pielgrzymkę nie jadą mówią o niej jako o wycieczce. Zawsze to koryguję i podkreślam że jest to pielgrzymka – w nowej formule, ale pielgrzymka.

Poza tym formalnym aspektem pamięci w czym bierzemy udział, wszystko pozostałe jest takie samo, jak przed każdą inną pielgrzymką. Należy więc pamiętać o dobrym humorze, pozytywnym nastawieniu, minimalnym przygotowaniu siebie i sprzętu, małym bagażu, a przede wszystkim o zaufaniu Bogu i ludziom którzy pielgrzymkę organizują i nas do niej zapraszają. Dlatego kończąc dziękuje wszystkim tym, którzy mi zaufali, zaufali też Bożej Opatrzności i w tym roku udadzą się już na IV oficjalną Drohiczyńską Pielgrzymkę Rowerową na Jasną Górę.

2024-08-07 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podhale: wyruszyła XIII Góralska Pielgrzymka Rowerowa z Giewontu na Hel

67 rowerzystów, w tym jedna siostra zakonna w habicie, wyruszyło 1 sierpnia na XIII Góralską Pielgrzymkę Rowerową z Giewontu na Hel. Uczestnicy do celu dotrą po 7 dniach, do pokonania mają 1000 km przez całą Polskę.

Dla wielu uczestników pielgrzymki stanowi ona rekolekcje w drodze. - Codzienne uczestnictwo w Mszy świętej, indywidualna modlitwa i praca nad samym sobą. Coś, czego nie można zmierzyć żadną miarą. Dlatego rowerzyści z takiej pielgrzymki wracają zwykle wyciszeni, ale i żartując nieco po prostu "lżesji" - mówi ks. Tadeusz Skupień, kapłan z archidiecezji krakowskiej od lat biorący udział w pielgrzymce rowerowej na Hel. Wśród kapłanów jest też ks. Józef Milian.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

To nie są zwyczajne wyroki

2025-11-07 22:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.

Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję