Reklama

Edytorial

Edytorial

Wszystko jest po coś

„Nic nie jest zwykłym zbiegiem okoliczności, wszystko, co się dzieje (...), dokonuje się na mocy Boskiego planu”. Benedykt XVI

Niedziela Ogólnopolska 28/2021, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czyżby? – zapyta ktoś doświadczony cierpieniem, osobistą tragedią, wydarzeniem, które w popiół obróciło cały dorobek jego życia. Chrześcijanin odpowie – z całym szacunkiem dla żalu, gniewu czy goryczy człowieka w rozpaczy – że światem nie rządzą przypadek ani los, ani zło. Rządzi Ojciec Niebieski. Zatroszczył się o nasz pobyt na ziemi, chociaż jest on tylko czasowy. Chciał, aby nasze matki nosiły nas pod sercem przez pierwsze miesiące, a przez całe życie w sercu. Chciał, aby bliscy nam ludzie pomagali nam żyć, rozwijać się, czynić postępy. Jeżeli nie wszystko się spełniło, to nie dlatego, że Ojciec zapomniał o czymś albo zaniedbał coś, ale dlatego, że jakaś zewnętrzna siła wtrąciła się i wprowadziła nieporządek w to, co było dla nas przygotowane. Stało się tak, ponieważ Zły chciał zasiać ziarno przeciwności na polu naszego życia. Bóg nie przeszkodził temu, ale nie dlatego, że tego nie zauważył ani z przekory, lecz dlatego, że nie chciał nas pozbawić okazji do pokonania zła mocą naszej woli – chciał, abyśmy wybierali dobro. Nic się nie dzieje bez przyzwolenia wielkiej Ojcowskiej miłości. Cokolwiek przydarza się nam przykrego i bolesnego, dzieje się to dla naszego dobra. Nasz Ojciec w niebie widzi, że z cierpienia i przeciwności może wyniknąć jeszcze większe dobro. Gdyby nie istniała taka możliwość, Bóg nie dopuszczałby cierpienia...

Reklama

„Wszystko jest po coś, Pan Bóg się nie myli w swoich zrządzeniach” – powiedział Niedzieli ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan, świadek tragicznych wydarzeń w Nowej Białej, który w dniu wybuchu pożaru głosił misje w tamtejszym kościele parafialnym (s. 15). Zamieszczamy na naszych łamach przejmujące świadectwa mieszkańców, którzy w tym, co ich spotkało, widzą działanie Opatrzności Bożej. Opowiadają nawet o cudownych wydarzeniach. „No i jak tu w Boga nie wierzyć?” – mówią mieszkańcy spalonych domów, które właśnie zaczynają odbudowywać, zresztą tak jak całe swoje życie. Nie możemy, a właściwie nie chcemy pozostawić ich samych. Porządni chrześcijanie to ludzie, którzy nie zamykają oczu i nie odwracają głowy, gdy obok dzieje się krzywda. A mieszkańcy niewielkiej małopolskiej wsi stracili w tym pożarze wszystko. Teraz walczą z czasem, bo muszą zdążyć przed zimą odbudować to, co spłonęło, liczy się więc każdy samarytański gest. Obok modlitwy prosimy także o wsparcie finansowe dla nich. Jestem przekonany, że ten apel, ta prośba nie pozostaną bez echa. Czytelnicy Niedzieli znani są bowiem z wrażliwości na niedolę bliźniego. Byliśmy tego świadkami przez wiele lat przy różnych klęskach żywiołowych. Wierzymy, że i tym razem się uda, a potrzebne informacje znajdą Państwo na s. 14.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiara w Opatrzność Bożą wydaje się dzisiaj nieco... staroświecka. Panuje dziwne przekonanie, że takie czy inne zdarzenie stało się przez przypadek, że to zrządzenie losu. Czy wierzymy w to, że trudne doświadczenia trzeba odczytywać jako „palec Boży”, kierujący naszym życiem? Bóg kieruje biegiem świata i jego historią, ale nie niszczy wolności człowieka, lecz ją szanuje i przewiduje. Wiara w Opatrzność wyraża przekonanie, że Bóg nie jest obojętnym Stwórcą, który nas stworzył, a potem powiedział: „radźcie sobie sami”. Jest zupełnie inaczej: Bóg ma nas cały czas na oku, co nie znaczy, że On sam wszystko robi za nas.

Stare polskie przysłowie mówi: „Pan Bóg coś na nas dopuści, ale nigdy nas nie opuści”. Boża obecność jest szczególnie ważna w trudnych chwilach, kiedy potrzebujemy Jego pomocy. Słowo „opatrzność” w języku polskim jest bliskie słowu „opatrzyć”, tak jak opatrywanie ran. Bóg nie tylko widzi naszą życiową drogę, ale opatruje też nasze rany, byśmy mogli iść dalej. „Nic nie jest zwykłym zbiegiem okoliczności, wszystko, co się dzieje (...), dokonuje się na mocy Boskiego planu” – napisał mądrze Benedykt XVI.

2021-07-05 19:34

Oceń: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepowszednia odwaga

Niedziela Ogólnopolska 37/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Życie, gdy nie troszczysz się o nic i o nikogo, jest najtrudniejszą rzeczą, jaką człowiek może znieść.

Im bardziej posuwam się w latach, tym częściej podziwiam w ludziach umiejętność akceptowania świata. W młodości przedkładałem ponad wszystko geniusz, siłę twórczą, żarliwość, życie pełne pasji. Dziś sądzę, że cierpliwość, stałość, szlachetna sztuka unikania czy znoszenia ciosów uczą umiejętności podsycania w sobie nadziei i radości mimo przeciwności losu. Stosunkowo łatwo odnosi się sukces błyskawiczny – jest on zazwyczaj kwestią przypadku. Z kolei dzieło solidne, takie, które ma szansę przetrwać dłużej, wymaga uporu, konsekwencji, zwłaszcza gdy idzie się pod prąd, oraz – jak mawia klasyk – „potu i krwi”. Żaden z podziwianych geniuszy nie dokonał niczego ot tak, przy okazji, jakby od niechcenia. Zdecydowana większość musiała się „boksować” z otoczeniem. Bywało, że geniusze więcej czasu i energii tracili na zwalczanie przeciwności niż na twórcze działania. Niektórzy nawet przypuszczają, że do wielu odkryć by nie doszło, gdyby owych geniuszy nie sprowokowali do działania bliźni ględzący im za uszami: „Nie, nie! To niemożliwe”. Części z nas może się nie podobać taka perspektywa, ale sukces w życiu opiera się na cierpliwości, ofierze, na wyrzeczeniu, a zniechęcenie jest wyrazem tchórzostwa. Dlatego – jak ktoś kiedyś wymownie powiedział – powinniśmy żyć jak płomienie, które nigdy nie zadają sobie pytania, czy to, co pochłaniają, jest ważne czy nie...
CZYTAJ DALEJ

Polska na „granicy katolicyzmu”: Apel Kardynała Saraha, Prof. Nowaka i Ks. Skrzypczaka o misję i wolność

2025-11-21 10:58

Materiał prasowy

Konferencja „Polski katolicyzm”, zorganizowana w Warszawie z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego oraz 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II, stała się platformą do refleksji nad historyczną rolą i współczesnymi wyzwaniami Kościoła katolickiego w Polsce. Trzej wybitni prelegenci – kard. Robert Sarah, prof. Andrzej Nowak i ks. prof. Robert Skrzypczak – przedstawili spójną diagnozę, wskazując na dziedzictwo Papieża Polaka jako klucz do odnowy.

Profesor Andrzej Nowak podkreślił, że historia Polski jest nierozerwalnie związana z Chrztem Mieszka I. Od samego początku państwo to miało charakter misyjny, czego dowodem są męczennicy, a jego położenie historycznie umiejscawiało je na „granicy katolicyzmu”, stojąc w obliczu prawosławnej Rusi. Historyk zaapelował, by Polacy, wiernością swojej tradycji, nie godzili się na koniec cywilizacji chrześcijańskiej, lecz postrzegali powrót do „Światła Prawdy” jako kontynuację swojej misji w obliczu współczesnych zagrożeń.
CZYTAJ DALEJ

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego: Jan Karski pozostaje światłem dla Europy

2025-11-21 17:08

[ TEMATY ]

Jan Karski

parlament europejski

Archiwum

Jan Karski

Jan Karski

„Jan Karski pozostaje światłem dla Europy. Człowiekiem prawdy. Człowiekiem sumienia. Człowiekiem odwagi. Prawdziwym europejskim bohaterem” - napisała przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Wczoraj podczas uroczystości „Jan Karski. Dziedzictwo pamięci” w Teatrze Polskim w Warszawie Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem (Jad Waszem) otrzymał Nagrodę Orła Jana Karskiego. Została ona przyznana za: „Dawanie świadectwa, że dobro pamięci zawsze tryumfuje nad złem śmierci”. List odczytał Witold Naturski, dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce.

Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję