Reklama

Edytorial

Edytorial

Nieudana?

„Starzejąc się, zdobywamy mądrość i wolność, której nie doświadczyliśmy w młodości. Zmarszczki to moje medale, odznaczenia, które zdobyłam”. Oriana Fallaci

Niedziela Ogólnopolska 9/2020, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

felieton

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ciekawe, co myślisz, Drogi Czytelniku, gdy ktoś mówi przy Tobie o starości. Ciekawe, co sam o niej mówisz – niezależnie od tego, ile masz lat i czy ten temat bezpośrednio dotyczy Ciebie, a może jeszcze nie albo przynajmniej tak Ci się wydaje.

Myślę, że temat przemijania powinien wzbudzać refleksje w każdym z nas, bo każdego dotyczy. Kwestia czasu. I nie chodzi mi o bezmyślne powtarzanie porzekadła, jakoby starość się Panu Bogu nie udała. Bo jeśli choć trochę zastanowimy się nad sensem tych słów, to łatwo dostrzeżemy, że brak w nich logiki. Nie jest przecież tak, że gdy człowiekowi w życiu układa się inaczej, niż to sobie zaplanował, to znaczy, że Panu Bogu coś się nie udało. Jemu nie mogło się nie udać. To po stronie człowieka są otwartość na Jego łaskę i dostrzeganie wartości codziennego życia, niezależnie od tego, czy toczy się ono po naszej myśli czy jednak po innej, choć często trudnej, drodze. Rzadko jest tak, że człowiek dostaje wszystko to, co sobie umyśli... i całe szczęście – bo wszechmogący Bóg widzi więcej i lepiej wie, jakimi drogami doprowadzić nas do siebie. Jemu tylko o to chodzi. A my zawsze mamy wybór: możemy się buntować albo możemy Go szukać na wszystkich drogach życia. Bóg zawsze pozwoli się znaleźć w najlepszym dla nas czasie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Oriana Fallaci, znana włoska dziennikarka, zapisała kiedyś bardzo mądrą myśl: „Starzejąc się, zdobywamy mądrość i wolność, której nie doświadczyliśmy w młodości. Zmarszczki to moje medale, odznaczenia, które zdobyłam”.

Łatwo o tym pisać, pewnie trudniej to realizować. W tym numerze opowiemy więc, jak wygląda codzienność rodzin, które od lat opiekują się np. obłożnie chorym rodzicem. Jak wygląda życie córki, która dla chorej mamy poświęciła niemal wszystko? Pytamy: gdzie są granice takiego poświęcenia? Myślę, że obiektywne granice poświęcenia nie istnieją, każda sytuacja bowiem jest bardzo indywidualna. Ważne jest, by zawierzać Bogu każdą okoliczność – nawet, a może przede wszystkim, tę najtrudniejszą i po ludzku dla nas niezrozumiałą. Tego uczy nas świadectwem swojego życia kard. Stefan Wyszyński, do którego beatyfikacji się przygotowujemy. Jego jedynym pragnieniem było pełne zjednoczenie z Bogiem kosztem wszelkiej ofiary, której On od niego zażąda. A – jak wiemy – Bóg zażądał wiele.

W naszych czasach, kiedy obserwujemy powszechne odchodzenie społeczeństwa od podstawowych praw moralnych, seniorzy często nie mają łatwo. Coraz rzadziej mówi się o szacunku wobec ludzi starszych, który wyraża się w prozaicznych sytuacjach prostymi gestami życzliwości czy wyrozumiałości. Dziś przecież nawet cierpliwości jest w nas coraz mniej, za to dużo słyszy się narzekania, licytacji, kto gorzej się czuje, kto ma ciężej w życiu. A gdyby tak postąpić odwrotnie – uśmiechnąć się do życia i podziękować Bogu za jego dar i bogactwo doświadczeń, nawet tych trudnych... Gdyby tak zobaczyć w starości skarb i czerpać z tego doświadczenia – z sympatią i pozytywnym nastawieniem – od siebie nawzajem? Wówczas moglibyśmy każdego dnia odkrywać, jak wiele możemy sobie dać, jak cennym darem jesteśmy jedni dla drugich.

Wtedy też byłoby nam łatwiej – i starszym, i młodszym – bo uczylibyśmy się, jak i za co możemy dziękować Panu Bogu. A powodów do tego każdy z nas ma zapewne wiele...

2020-02-25 11:59

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ten nowy ksiądz to jakiś dziwak

Niedziela wrocławska 31/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Mój kolega – wikariusz w wiejskiej parafii. To już druga parafia, w której posługuje. Dodam, że nie chodzi o księdza z archidiecezji wrocławskiej. Ksiądz Rafał zawsze mówił o dwóch powołaniach. Od dziecka czuł się świetnie nie tylko przy ołtarzu jako ministrant, ale również na boisku. Był zakochany w piłce nożnej. Wiedział, że to jest jego atut, który może być świetnie wykorzystany w duszpasterstwie do przyciągnięcia młodzieży, do spędzania z nimi czasu. Przecież mecz się skończy, ale dobre relacje będą trwały i będzie świetna okazja do rozmowy na trudne tematy, do zaproponowania rekolekcyjnego wyjazdu, do zachęcenia w zaangażowanie się przy parafii. Jednak nie wszystkim się to podobało i wielu parafian mówiło otwarcie: – Nie ma poważniejszych rzeczy do robienia? Pomógł by bardziej proboszczowi w prowadzeniu parafii. Tyle rzeczy jest do zrobienia przy kościele i plebanii. Proboszcz tyle się modli, a on biega z młodzieżą po boisku. Czy po to został księdzem, żeby z młodzieżą grać w piłkę? – I choć wielu było zadowolonych z ożywienia się młodzieży w życiu parafialnym, to jednak głos niezadowolenia, który podjudzał wielu parafian stał się mocniejszy, jakby bardziej opiniotwórczy. Ksiądz Rafał do dziś nie potrafi zrozumieć niezadowolenia parafian z tego, że wykonywał swoje zadania oraz robił to, co kochał, a przez to zaktywizował i przyciągnął znaczną liczbę młodzieży. Nauczył ich, że można mieć swoje obowiązki i łączyć je ze swoimi najrozmaitszymi pasjami, które trzeba odkrywać i rozwijać.
CZYTAJ DALEJ

Rzeszów: Ojciec Tadeusz Rydzyk stawił się na przesłuchanie w prokuraturze

2025-12-10 14:27

[ TEMATY ]

Rydzyk Tadeusz

O. Tadeusz Rydzyk

PAP/Darek Delmanowicz

Ojciec Tadeusz Rydzyk został na środę wezwany do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. Redemptorysta będzie przesłuchany jako świadek w sprawie dotyczącej finansowania budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II. Stawił się w prokuraturze ok. godz. 13.

Pół godziny przed rozpoczęciem przesłuchania przed bramą wjazdową do budynku zebrała się grupa około 60 osób. Zgromadzeni odmawiali różaniec, mieli biało-czerwone flagi i transparenty: z wizerunkiem św. Andrzeja Boboli, a inny z hasłem: „Nie tęczowa, nie laicka, ale Polska katolicka”. Na miejsce przybyli też policjanci.
CZYTAJ DALEJ

Papież do Polaków: pojednanie i przebaczenie są możliwe

2025-12-10 11:23

[ TEMATY ]

Papież do Polaków

Leon XIV

papieskie pozdrowienie

Vatican Media

Pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji generalnej, Leon XIV nawiązał do orędzia pojednania, jakie biskupi polscy skierowali do biskupów niemieckich sześćdziesiąt lat temu, a które zmieniło historię Europy. „Niech słowa tamtego dokumentu - «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie » - będą dla zwaśnionych dziś narodów świadectwem, że pojednanie i przebaczenie są możliwe” - powiedział Ojciec Święty.

„Witam serdecznie Polaków! Zwłaszcza organizatorów i uczestników konferencji poświęconej orędziu pojednania, jakie biskupi polscy skierowali do biskupów niemieckich sześćdziesiąt lat temu, a które zmieniło historię Europy. Niech słowa tamtego dokumentu – « Przebaczamy i prosimy o przebaczenie» – będą dla zwaśnionych dziś narodów świadectwem, że pojednanie i przebaczenie są możliwe, gdy rodzą się z obustronnego pragnienia pokoju i wspólnego działania, w prawdzie, dla dobra ludzkości. Wszystkim wam błogosławię!”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję