Jan Paweł II odważnie włączył nowe środki społecznego przekazu w dzieło ewangelizacji. O tym, jak ważny dla Papieża Polaka był dialog międzyludzki i komunikacja Kościoła z mediami, rozmawiali dziennikarze i eksperci na kolejnej międzynarodowej konferencji z cyklu edukacji medialnej w piątek 18 października br. w Małopolskim Centrum Dźwięku i Słowa w Niepołomicach.
Witając gości, proboszcz parafii w Podłężu, ks. prał. Tomasz Boroń, podkreślił fakt współpracy parafii z Katedrą Edukacji Medialnej UPJPII, burmistrzem Niepołomic i z pracownią Arsarti w Podłężu, czego efektem stała się konferencja naukowa „Jan Paweł II. Kultura i Wyczucie Medialne. Podłęże 2019” oraz wystawa „Jan Paweł II. Ludzie i Miejsca”. Zaznaczył: – Cieszy fakt, że te dwa wydarzenia wpisują się w obchody setnej rocznicy urodzin wielkiego Papieża Polaka. I dodał: – Pragnę wyrazić serdeczne podziękowanie ks. prof. Robertowi Nęckowi i pani mgr Joannie Sobczyk-Pająk, którzy zaprosili mnie do współpracy wokół tej konferencji.
Na uwagę zasługuje m.in. referat „Przepowiadanie bez słów. Czyli jakim językiem posługiwał się Jan Paweł II”, który wygłosił ks. Rafał Kowalski. Autor przypomniał, że nauka zajmująca się komunikacją mówi, iż w wystąpieniach niezwykle ważna jest zrozumiałość, którą osiąga się za pomocą: prostoty, uporządkowanej członowości, lapidarności, czyli umiejętności przekazania wielu informacji w kilku słowach krótko i zwięźle, i dodatkowej stymulacji. Podkreślił: – Homilie Ojca Świętego są niemal modelowymi przykładami, które można stawiać za wzór osobom przemawiającym publicznie. Używa krótkich zdań i doskonale znanych słów. Jeśli pojawiają się trudniejsze pojęcia, ujmuje temat obrazowo, tak, że łatwo można wyobrazić sobie, o czym mówi. Często mamy wrażenie skondensowania wypowiedzi, jakby ograniczył ją do przekazania tego, co najważniejsze. Wręcz czasem pewne słowa są powtarzane jak slogany reklamowe, np.: „Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte”.
W ramach konferencji została otwarta wystawa „Jan Paweł II. Ludzie i miejsca”, a jej autorka, Joanna Sobczyk-Pająk, w referacie „Wizerunek społeczny abp. Karola Wojtyły w archiwalnym przekazie fotograficznym parafii Podłęże” zaznaczyła: – Na omawianych fotografiach widać, że abp Karol Wojtyła potrafił łatwo nawiązywać kontakt z ludźmi, a jego zachowanie i gesty były rozumiane przez każdego. I dodała: – Komunikacja niewerbalna jest zawsze bardziej wiarygodna od słów.
Sztuka dobrego dziennikarstwa
Z kolei ks. dr hab. Robert Nęcek w referacie: „Koncepcja opinii publicznej w świetle nauczania społecznego Jana Pawła II” poruszył m.in. temat odpowiedzialności dziennikarzy w kształtowaniu opinii publicznej. – Chodzi o to, że środki przekazu zobowiązane są do służenia najistotniejszym i niezbywalnym wartościom ludzkim, a więc prawdzie i dobru – wyjaśniał. I stwierdził: – Papieska koncepcja opinii publicznej zbudowana jest na myśleniu zgodnym z prawdą. Pociąga to za sobą odpowiednie implikacje społeczne, gdyż być profesjonalnym dziennikarzem, kształtującym opinię publiczną w sposób odpowiedzialny, to oddać się sztuce robienia dobrego dziennikarstwa. Z tej racji osoby pracujące w środkach społecznego przekazu winny czuć się zaangażowane w kształtowanie i szerzenie poglądów zgodnych z rzeczywistością i rzeczywistym dobrem społecznym.
W konferencji uczestniczyli m.in. rektor UPJPII ks. prof. Wojciech Zyzak i dziekan Wydziału Nauk Społecznych ks. prof. Michał Drożdż, a patronat nad wydarzeniem sprawował metropolita krakowski abp Maek Jędraszewski.
W zespole zamkowo-pałacowym przy Muzeum Kresów w Lubaczowie, w sali wystawowej Galerii Oficyna, 15 grudnia br. została otwarta wystawa pt. „Wszechświat stał w pokoju świąteczną choinką”
Święta Bożego Narodzenia kojarzą się nierozłącznie z choinką. Od ponad 100 lat towarzyszy nam ona w rodzinnych spotkaniach przy stole wigilijnym. Choinka zmieniła trochę swoją funkcję i przeniosła się w przestrzeni życia społecznego – na place miast, ulice, do urzędów, szkół, domów handlowych. Można zapytać, czy to dobrze, czy źle? Czy ta powszechność choinek nie doprowadza do utraty jej wyjątkowej wartości? Skoro stawia się ich coraz więcej, to znaczy, że są potrzebne, ważne i wzbudzają pozytywne emocje, wprowadzają wyjątkowy klimat w tym miejscu, w którym zostały postawione. Współczesne choinki niewiele mają wspólnego z pierwotną ideą. Ludzie czas Adwentu spędzali na przygotowaniu ozdób choinkowych, wykonując je własnoręcznie. Obecne kupuje się je gotowe, czasem w dalekich Chinach czy innych krajach – powiedział podczas powitania dyrektor Muzeum Kresów w Lubaczowie Stanisław Piotr Makara. Starosta lubaczowski Józef Michalik podziękował dyrektorowi i pracownikom Muzeum Kresów za kontynuowanie tradycji. – W minionych latach zespół śpiewaczy „Niespodzianka” z Krowicy przedstawił spektakl, jak wyglądała dawniej Wigilia, było przedstawienie „Herodów”, wystawa ozdób choinkowych z dużą kolekcją pająków zawieszonych pod sufitem, wspomnienia Anieli Mrówki z Cewkowa Woli o dawnych zwyczajach świątecznych, śpiew starych i zapomnianych kolęd przez zespoły „Niespodzianka” z Krowicy i „Stokrotki” z Cewkowa. Była też wystawa szopek krakowskich, a dziś mamy okazję podziwiać dawne ozdoby choinkowe ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie – przypomniał Starosta lubaczowski.
Etnograf Małgorzata Oleszkiewicz – pracownik Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie i autorka scenariusza lubaczowskiej ekspozycji – była przewodniczką po tej kolorowej, budzącej zachwyt wystawie, na której znajduje się ponad 400 ozdób choinkowych z XIX i XX wieku. Dowiedzieliśmy się, że najpierw było drzewko rajskie, przypominające pierwszych rodziców, a potem choinka. Co to był krakowski sad, a u nas „podłaźniczka”, jaka jest różnica między bańkami a bombkami. Choinki dotarły do Polski z protestanckich Niemiec na przełomie XVIII i XIX wieku, najpierw do miast, a później pod chłopskie strzechy. Podziwiać na wystawie można choinki przystrojone własnoręcznie wykonanymi ozdobami ze słomy i bibuły oraz kolorowych papierów, szopki stawiane na pamiątkę Narodzenia Pana Jezusa, drewniane zabawki choinkowe, lalki dla dziewcząt i żołnierzyki dla chłopców, lichtarzyki pod świece, które oświetlały grudniowy mrok, świat ozdób wykonywanych z cienkiego szkła, bombki pełne i z reflektorem. Na planszach można przeczytać ciekawe fragmenty zapisów o świętach i choince poetów i ludzi nauki, archiwalne fotografie, a sam tytuł wystawy jest cytatem z poezji Juliana Tuwima, jako że mamy jemu poświęcony rok. W PRL choinka była wykorzystywana do działalności propagandowej, o czym świadczy chociażby taki zapis w kronice szkolnej: „10 stycznia. Akademia z okazji powitania Nowego Roku 1952 jako trzeciego roku Planu Sześcioletniego.
Na akademii tej wyróżniono gołąbka pokoju na niebieskim kole wszystkich przodowników nauki i pracy społecznej. Wszystkie dzieci otrzymały słodycze (cukierki i ciastka), gorącą herbatę i bułkę z wędliną. Przy pięknie udekorowanej choince gołąbkiem pokoju, łańcuchem z szóstek, zabawkami, traktorami, dziatwa bawiła się wesoło. W imprezie tej wzięła udział licznie zgromadzona ludność, przedstawiciele władz i organizacji”.
Po zwiedzeniu wystawy Janusz Oleszkiewicz z Krakowa prowadził warsztaty wykonywania z papieru ozdób choinkowych. – Kolekcjonowałem znaczki i kartki pocztowe, monety, a teraz ozdoby choinkowe. Unikaty pamiętają czasy Franciszka Józefa, cara, cesarza Wilhelma. W porównaniu do monet są trudne w przechowywaniu. Moneta spadnie na podłogę i nic się jej nie stanie, ozdoba się stłucze. Ostatnio straciłem szklaną amforę z lat 20. XX wieku – mówi Janusz Oleszkiewicz. Jest zadowolony, że swoją pasję może pokazać zwiedzającym.
Lubaczowska wystawa ozdób choinkowych będzie czynna do 2 lutego 2014 r. Warto ją zwiedzić, by uzmysłowić sobie, jak zmieniał się świat mody przystrajania choinek i na czym polega jej fenomen.
Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję
Chrześcijańska babcia Rose Docherty została aresztowana i oskarżona o trzymanie transparentu z napisem „Przymus to przestępstwo, jesteśmy tu, żeby rozmawiać, tylko jeśli chcesz” w odległości 200 m od szpitala w Glasgow - podaje portal Alliance Defending Freedom International - globalnej organizacji prawniczej, działającej na rzecz obrony praw człowieka.
Rose Docherty 19 grudnia stanęła przed sądem po oskarżeniu o trzymanie transparentu w odległości 200 m od Szpitala Uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow, z napisem:
W Sandomierzu można już oglądać „żywą szopkę”, która na trwałe wpisała się w świąteczny krajobraz miasta. Tradycyjnie przygotowywana jest ona przy diecezjalnym Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Trześniowskiej.
Tegoroczna inauguracja „żywej szopki” odbyła się 22 grudnia wieczorem. Wśród obecnych znaleźli się: biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, ks. Bogusław Pitucha – dyrektor Caritas, wicestarosta sandomierski Grażyna Szklarska, przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Bolewski, a także mieszkańcy schroniska oraz podopieczni placówek Caritas. Przy śpiewie kolęd, który prowadziła Wspólnota „Przyjaciele Oblubieńca”, figurka Dzieciątka Jezus została przeniesiona do szopki przez dzieci wcielające się w role Maryi, Józefa oraz aniołów. Następnie Biskup Sandomierski odmówił modlitwę, po czym przybyli na koniach Trzej Królowie i oddali pokłon Dzieciątku. Inaugurując żywą szopkę, bp Krzysztof Nitkiewicz wyjaśnił jej sens.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.