Lubiany i ceniony w światku muzycznym Lech Janerka, 66-letni już rockowy (ostatnio) outsider, ale kiedyś jedna z najważniejszych postaci polskiego rocka, nie wydał płyty od kilkunastu lat. Koncertuje też rzadko, uważając, że wszystko już wyśpiewał. Wyśpiewał, choć nie zagrał, w czym być może tkwi sedno. Nową płytę nagrał, ale tylko część muzyczną: nie udało mu się napisać – jak to zawsze robił – słów do nagranych melodii. Bo już wszystko chyba powiedział... Napisał słowa tylko do jednej piosenki. Ta jedna, wyjątkowa, „Pili”, znalazła się na płycie „Janerka na basy i głosy”, która jest hołdem oddanym nestorowi przez znajomych muzyków. Są wśród nich Marcin Świetlicki, Wojciech Waglewski, Katarzyna Nosowska, Pablopavo i Małgorzata Tekiel. Jest to muzyka na głos i gitarę basową, czyli instrument, na którym gra Janerka. Muzyka wydaje się eksperymentalna, surowa, ale pokazuje siłę kompozycji dawnego lidera kapeli Klausa Mitffocha i możliwości gitary basowej.
Jeśli chcesz być świętym…
Nie musisz modlić się tyle co św. Faustyna
Nie musisz rozbierać się do naga na rynku jak św. Franciszek
Nie musisz pisać tylu listów co św. Ignacy
To nie jest TWOJA droga.
W tym roku mija 100 lat od powołania diecezji częstochowskiej bullą Vixdum Poloniae Unitas papieża Piusa XI. Jest to powód do wielkiej wdzięczności Bogu za ten Kościół, który współtworzymy.
Centralne uroczystości jubileuszowe będą miały miejsce w środę, 29 października 2025 r. w Bazylice Archikatedralnej w Częstochowie (ul. Krakowska 15/17).
Historia Europy ostatnich dwóch dekad to opowieść o politycznej ślepocie i moralnym konformizmie. Książka „Zaślepieni. Jak Berlin i Paryż dały Rosji wolną rękę” Sylvii Kauffmann to nie tylko reporterski zapis błędów elit Zachodu, ale także lustro, w którym przeglądać się powinni politycy z Warszawy. Francuska dziennikarka pokazuje, jak wiara w „ugodowego Putina” zamieniła się w samobójczą strategię – od przemowy w Bundestagu w 2001 roku po monachijską konferencję w 2007. Niemcy kupowały gaz, Francja marzyła o wspólnym bezpieczeństwie z Moskwą, a Anglia prała rosyjskie pieniądze w londyńskim City. Europa udawała, że wierzy, że kupując gaz, kupuje pokój. A kupiła wojnę.
I gdy z Europy Środkowo-Wschodniej płynęły ostrzeżenia – z Polski, z krajów bałtyckich, z Ukrainy – Berlin i Paryż reagowały z pobłażliwym uśmiechem. „Alarmiści z Wschodu” mieli kompleksy, a nie rację. Dziś to oni mają groby, a tamci – rozdziały w książkach o błędach. Kauffmann pisze o „operacji uwiedzenie”, w której Putin zagrał Zachodem jak orkiestrą. Po trzech dekadach od upadku muru berlińskiego Europa zbudowała nowy mur – z pychy, złudzeń i gazowych rur.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.