Reklama

Niedziela Sandomierska

Krok ku beatyfikacji

Z ks. Janem Biedroniem, postulatorem w procesie beatyfikacyjnym sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła, rozmawia ks. Adam Stachowicz

Niedziela sandomierska 21/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

Ks. Adam Stachowicz

Pokój ks. Stanisława Sudoła. Obecnie muzeum jemu poświęcone

Pokój ks. Stanisława Sudoła. Obecnie muzeum jemu poświęcone

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADAM STACHOWICZ: – Już w najbliższą niedzielę, 2 czerwca, odbędzie się zamknięcie procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła na etapie diecezjalnym. Co przez te lata przygotowań udało się zrobić? Na czym polegała praca postulatora?

Reklama

KS. JAN BIEDROŃ: – W 33. rocznicę śmierci ks. Stanisława Sudoła, 19 marca 2014 r., rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. Od tego czasu osoba Sługi Bożego jest promowana w całej diecezji sandomierskiej, ale także poza jej granicami w archidiecezji przemyskiej i diecezji rzeszowskiej. Zarówno w rocznicę urodzin, jak i z racji innych wydarzeń przywoływana jest osoba tego świątobliwego kapłana. Istnieje w tym względzie wspaniała współpraca Gminy Dzikowiec ze szkołą. Wielość inicjatyw widoczna jest m.in. choćby w tym, że co roku 16 marca w Zespole Szkół im. ks. Stanisława Sudoła w Dzikowcu odbywają się uroczyste obchody Dnia Patrona Szkoły, poprzedzone Mszą św. Dodatkowo w ciągu roku organizowane są olimpiady wiedzy o Słudze Bożym, konkursy, wycieczki rowerowe do rodzinnej miejscowości w Zembrzy. Po pięciu latach od rozpoczęcia procesu, 2 czerwca, nastąpi jego zakończenie na etapie diecezjalnym. To zakończenie etapu diecezjalnego oznacza, że zostały już zebrane wszystkie dowody w sprawie, przesłuchani są wszyscy świadkowie, zgromadzone zostały wszystkie dokumenty, a także odbyły się wszystkie czynności końcowe w procesie, czyli tłumaczenie akt na język włoski i dokładne sprawdzenie wszystkiego. Ale tak naprawdę osoba Sługi Bożego będzie nadal promowana i nie ustanie modlitwa o rychłą beatyfikację. Postulatora w procesie ustanawia biskup ordynariusz, a zadaniem postulatora jest zebranie informacji o życiu Sługi Bożego i opinii o jego świętości.

– Uroczystości w Dzikowcu, miejscu posługi proboszczowskiej ks. Stanisława Sudoła, przewodniczyć będzie bp Krzysztof Nitkiewicz. To znamienne i historyczne wydarzenie, więc zaproszonych jest wielu gości. Jak będą przebiegały obchody?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zamknięcie kanonicznego dochodzenia na szczeblu diecezjalnym dokona się 2 czerwca 2019 r., w parafii św. Mikołaja Biskupa w Dzikowcu, w 100. rocznicę święceń kapłańskich sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła. Mszy św. przewodniczyć będzie biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz. O godz. 10.30 poprowadzona zostanie modlitwa różańcowa, a o 11.00 – Msza św. w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego. Bezpośrednio po Mszy św. nastąpi uroczysta sesja zamykająca proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym. Zamknięcie etapu diecezjalnego to bardzo ważny moment w procesie beatyfikacyjnym. Od tej pory wszystko będzie się toczyło już w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie. Zapraszam więc do udziału w tej podniosłej uroczystości i dalej zachęcam do modlitwy o beatyfikację Sługi Bożego.

– Może Ksiądz Postulator krótko przybliży czytelnikom sylwetkę tego niezwykłego duszpasterza?

Reklama

– Był tylko wiejskim proboszczem. Nie wyjeżdżał na dalekie misje i nie piastował ważnych urzędów. Trzy nieodległe od siebie parafie: Rakszawa, Wiązownica i Dzikowiec, to miejsca, gdzie upłynęły 62 lata kapłańskiego życia ks. Stanisława Sudoła. Urodził się 16 marca 1895 r. w Zembrzy koło Raniżowa. Od jego urodzin upłynęły już 124 lata, a od śmierci 38 lat. Przez blisko 62 lata jego pracy duszpasterskiej wśród powierzonych mu wiernych ks. Sudoł jawił się jako niezmordowany głosiciel nauki Kościoła, patriota miłujący Ojczyznę, naród, a nade wszystko jako kapłan miłujący ludność wiejską. Był jej duszpasterzem, nauczycielem, obrońcą i rzecznikiem praw do wolności wyznania i nauki. Potrafił w każdej sytuacji wychodzić naprzeciw drugiemu człowiekowi, umacniać w nadziei oraz wspomagać duchowo i materialnie. Był, jak wspomina wielu znających go, człowiekiem nieprzeciętnym, kapłanem żyjącym w całej pełni wiarą, która była dla niego nie tylko najważniejszym drogowskazem życiowym, ale siłą, radością i nadzieją mimo licznych cierpień. Był pobożny, gorliwy, a przede wszystkim bardzo sumienny. Osoby, które miały okazję go poznać, uważają go za autentycznego świadka wiary.

– Kończy się etap diecezjalny, więc co teraz?

– Po zamknięciu kanonicznego dochodzenia na szczeblu diecezjalnym dokumenty zostaną zawiezione do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych do Rzymu i rozpocznie się etap rzymski procesu beatyfikacyjnego. Kongregacja sprawdzi poprawność przeprowadzenia dochodzenia diecezjalnego, a później rozpocznie się praca nad opracowaniem positio, tzn. takiego zbioru dokumentacji na podstawie dostarczonego materiału, który będzie służył kongregacji do orzeczenia heroiczności cnót.

* * *

Modlitwa o beatyfikację sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła
Wszechmogący Wieczny Boże, dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi gorliwego kapłana, Księdza Stanisława Sudoła, który przez naśladowanie Chrystusa, zawierzenie Matce Najświętszej, modlitwę i ascezę ukazał żywy obraz miłosiernego Ojca, pochylającego się nad każdym człowiekiem, jako swoim umiłowanym dzieckiem. Udziel nam za jego przyczyną łaski… i spraw, aby Twój Sługa, Ksiądz Stanisław Sudoł został zaliczony w poczet błogosławionych Kościoła świętego. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

2019-05-21 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijaństwo przetrwało trudniejsze czasy niż obecne

[ TEMATY ]

wywiad

zjazd gnieźnieński

Paweł Kęska/facebook.com

Z prof. Januszem Karwatem, kierownikiem Zakładu Studiów Gnieźnieńskich Instytutu Kultury Europejskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, rozmawia Andrzej Tarwid

Andrzej Tarwid - Pański wykład o początkach chrześcijaństwa na ziemiach polskich otworzył inauguracyjną sesję plenarną X Zjazdu Gnieźnieńskiego. Zapytam przewrotnie: co byłoby, gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu? - Gdyby tak potoczyły się nasze dzieje, to można powiedzieć, że nie było by Polski. A w konsekwencji my nie bylibyśmy tymi samymi ludźmi, którymi dzisiaj jesteśmy. - Czyli gdyby nie chrzest, to państwo Mieszka I nie przetrwałoby? - Tak uważam. Dziadek i ojciec Mieszka I zbudowali potężne państwo, ale na jego granicach rywalizowali już ze znacznie mocniejszymi związkami plemiennymi. Słowianie połabscy byli tak silni, że zagrażali nawet cesarstwu. Mieszko I też z nimi przegrywał. Konwersja na chrześcijaństwo była więc jego świadomym wyborem motywowanym głównie tym, aby ocali państwo i zamieszkującą na jego terytorium ludność. - A jakie jeszcze inne cele brał on pod uwagę? - Mieszko I wiedział, że wraz z nową wiarą przyjdą inne dobrodziejstwa, takie jak np. kultura pisana, nowe budownictwo, zamki, a z czasem hierarchia kościelna. Na tym właśnie polegał jego geniusz, że doskonale zdawał on sobie sprawę także z tych innych, szerszych konsekwencji przyjęcia chrześcijaństwa. - Co wiemy o tym, jak odbywało się nawracanie poddanych na nową wiarę? - Warto podkreślić, że Mieszko I nie nawracał mieczem. To był proces, który trwał latami. Uznaje się, że chrześcijaństwo tak w pełni rozwinęło się dopiero w XII wieku. - To zasługa kapłanów. Co o nich wiemy? - Ci pierwsi - a zwłaszcza Jordan, który przyprowadził ze sobą kapłanów z otoczenia Dobrawy - znali język starosłowiański. To było bardzo ważne, bo dzięki temu umieli porozumieć się z miejscową ludnością, które również mówiła po starosłowiańsku. - Podczas swojego wykładu zaskoczył Pan wielu słuchaczy stwierdzeniem, że w najbliższym czasie możemy dowiedzieć się zupełnie nowych rzeczy o początkach Polski Piastów dzięki odkryciom genetyków. Dyscypliny te nie kojarzą się z historią… - (uśmiech) A jednak właśnie dzięki badaniom genetycznym mamy szansę poznać genom Piastów, którzy zostali pochowani w Poznaniu. To może prowadzić do dalszych odkryć. Niewykluczone bowiem, w Gnieźnie zostali złożeni przodkowie Mieszka. Gdyby nie badania genetyczne, to potwierdzenie takiego odkrycia - oczywiście, jeśliby do niego doszło - nie byłoby w ogóle możliwe. - Nauka pozwala nam lepiej poznać nasze „korzenie”. Pojęcie to jest bardzo często przywoływane w trakcie zjazdowych wystąpień, ale głównie w pesymistycznym kontekście. Najczęściej mówi się o tym, że to Europa odcina się od chrześcijańskich „korzeni”. Już kilku lat temu niektórzy publicyście pisali nawet, że na Starym Kontynencie nie będzie chrześcijan... - Uważam, że osoby te mylą się w swoich opiniach. Oczywiście, świat cały czas się zmienia, lecz jako historyk mogę powiedzieć, że chrześcijaństwo przetrwało trudniejsze czasy niż obecne. Przetrwa więc i obecny kryzys, tego możemy być pewni. Inny wniosek jaki płynie z uprawianej przeze mnie dyscypliny mówi natomiast o tym, że najtrudniejsze kryzysy biorą się zawsze z tych rzeczy, które są nie do końca rozpoznane. - „Kryzys” to koleje słowo często przywoływane na Zjeździe. Ma Pan Profesor jakąś swoją receptę na kryzysy, ale nie te państwowe czy cywilizacyjne, lecz te, które dopadają zwykłych ludzi w ich codziennym życiu? - Nie powinniśmy zapominać, że najważniejsze rzeczy dzieją się wokół nas, a więc w domu rodzinnym i w pracy. A na przezwyciężenie wszelkich takich kryzysów sposób jest tylko jeden - zachowujmy się zgodnie z Dekalogiem. I nie łudźmy się, że dzięki naszej mądrości, inteligencji czy sprytowi wymyślimy coś lepszego od Bożych przykazań.
CZYTAJ DALEJ

Czy jestem gotowy wybaczyć z głębi serca?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Paweł Gabara

Przepraszam za wyrządzoną krzywdę

Przepraszam za wyrządzoną krzywdę

Rozważania do Ewangelii Łk 17, 1-6.

Poniedziałek, 10 listopada. Wspomnienie św. Leona Wielkiego, papieża i doktora Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent RP dziękuje za „wymowną” uroczystość w Notre-Dame

2025-11-11 08:20

[ TEMATY ]

Francja

Notre‑Dame

Prezydent RP

wymowna uroczystość

Nicole Stoj / Polskifr.fr

Wprowadzenie Ikony Jasnogórskiej do Kaplicy Polskiej w katedrze Notre-Dame

Wprowadzenie Ikony Jasnogórskiej do Kaplicy Polskiej w katedrze Notre-Dame

Dziękuję za tę wymowną uroczystość, w której splatają się losy naszych dwóch wspierających się narodów. Mam na myśli zarówno dzieje polskich zmagań o wolność, podczas których niejednokrotnie pomagali nam Francuzi, jak i współczesne starania o zachowanie chrześcijańskiego dziedzictwa - tutaj, w kolebce kultury i wiary katolickiej - napisał Prezydent RP Karol Nawrocki w liście z okazji ponownego wprowadzenia Ikony Jasnogórskiej do Kaplicy Polskiej w katedrze Notre-Dame, który uczestnicząca w uroczystości Pierwsza Dama RP Marta Nawrocka przekazała na ręce Rektora Polskiej Misji Katolickiej we Francji ks. Bogusława Brzysia.

Prezydent Nawrocki wyraził radość z „przywrócenia świetności i blasku paryskiej katedrze Notre-Dame po tragicznym pożarze z 15 kwietnia 2019 roku”. Napisał:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję