Reklama

Niedziela Wrocławska

Felieton Matki Polki

Papier musi być

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śniadaniowy dla higieny transportu, toaletowy (artykuł niezbędny!), ksero o jakiejkolwiek gramaturze (no, byle zniosła ucisk tysiąca kredek w dziecięcej rączce i domy, lasy, sady, słonka, góry, auta, zwierzątka i niesfornych ludzi albo, służący powielaniu, blask lamp i wałkowanie). Ach, i ten listowy, co odchodzi do lamusa, a szkoda, bo zanosił historie w odległe zakątki serca i świata. I ten pakowy, co chroni, zdobi i kryje w sobie niespodzianki...

I ten najmilszy, zadrukowany, który pozwoli zapomnieć o długich, zimowych wieczorach, przenosząc nas w inne realia. Sklejony, bądź zszyty – pachnie nieziemsko!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papier to także tuziny dokumentów do podpisania, przedłożenia, załączenia, wyjaśnienia, zaświadczenia... Ten to ma wartość! Stanowienia o przyszłości! Ale jest i ten czuły – na światło i chwilę. Utrwala przeszłość – jej cienie i blaski. Pomaga pamiętać.

Papier w szkole to wspólna, kreatywna praca, matematyczne origami, koleżeńskie liściki, nośnik informacji, ugniatanie, wydzieranie, wycinanie, czerpanie... I dobrze! Gorzej, kiedy papier w szkole ogranicza. Na życzenie. Dławi ucznia. Studzi jego zapał. Powściąga chęci i próby, bo po co wkładać trud, skoro papier wszystko tłumaczy? Wydłuży czas, ale i skrępuje nauczyciela – miarkuje jego zamiary, osłabia wpływ. Na życzenie.

Papier wszystko przyjmie... Jednak różne są formaty. Miło obserwować ludzi, których papier nie zwalnia, a mobilizuje do pracy, by pokonać słabości, zminimalizować defekty, odkrywać prawdę. Odnoszę jednak wrażenie, że takich jest niewielu...

Osoba doświadczona podpowiedziała nam, by przebadać syna w kierunku dysgrafii. Oznajmiłam dziesięciolatkowi, że pójdziemy do poradni psychologiczno-pedagogicznej zbadać czy „towarzyszą” mu jakieś dysfunkcje. – Tak, mamo. Mam DYSkrecję! Ale na to papierów nie dają!

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List do Ciebie

O to my. Ale zanim zrobiłeś nam to zdjęcie, z autobusu wysiadła dziewczynka. Nieduża, może siedmioletnia, bardzo przejęta targała torbę wypchaną książkami. Pokonawszy kilka stopni betonowych schodów, przekroczyła próg osiedlowej biblioteki publicznej. Znalazła się jakby w królestwie. Z zafascynowaniem przyglądała się pracy bibliotekarki. Pomagała jej wklejać nowe karteczki do książek, odciskać pieczęć z datą dnia, w którym została ona wypożyczona, okładać folią pachnące „nowości”, a potem, niczym detektyw, odszukiwać półkę, na której powinna stanąć oddana przed momentem książka... Aż żal jej było opuszczać to miejsce, pełne cichych liter, romantycznych historii, konkretnej wiedzy, uroczych ilustracji, tysiąca zdjęć, a nade wszystko, żal zostawić bibliotekarkę. Jej ciepły uśmiech, kultura i wiedza zachwycały małą czytelniczkę. Dziewczynka wyszła z torbą pełną nowej literatury, a pracownica udała się na zaplecze, by włączyć telewizor i beznamiętnie przed nim usiąść.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia" wyemitowanego w TVN24

2025-11-26 10:33

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Publikujemy najnowszy komunikat archidiecezji warszawskiej ws. reportażu TVN24 - "Ksiądz rektor i pani Emilia".

Jak czytamy na stronie Superwizjera TVN24: Rektor katolickiego uniwersytetu w niejasnych okolicznościach został właścicielem mieszkania starszej, schorowanej kobiety, które może być warte nawet półtora miliona złotych. Mimo tego że, ksiądz rektor zobowiązał się do domowej opieki nad kobietą, ta od ponad roku przebywa w miejskim ośrodku opiekuńczym, który opłacany jest z jej własnej emerytury. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że umowa pomiędzy księdzem a 88-letnią panią Emilią została podpisana za plecami jej rodziny i osób, które faktycznie sprawowały nad nią opiekę. Zignorowany został także spisany wcześniej testament. Czy kobieta jest świadoma swojej sytuacji i dlaczego to ksiądz, a nie rodzina, jako jedyny może decydować o jej przyszłości? O tym w reportażu Michała Fui "Ksiądz rektor i pani Emilia".
CZYTAJ DALEJ

Głosiciele Chrystusa

– Jesteście głosicielami samego Boga, który Was kocha i pragnie, abyście to słowo Boże przekazywali innym ludziom – zwrócił się do ministrantów bp Antoni Długosz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję