Reklama

Od dyktatury zielonych do ekoterroru

Spór o zakaz hodowli zwierząt futerkowych, jeśli przyjrzeć mu się wnikliwie, ujawnia fundamentalny konflikt światopoglądowy, moralny i cywilizacyjny

Niedziela Ogólnopolska 12/2018, str. 48

Bluesky60 /fotolia.com

„Obrońcy zwierząt” nie ukrywają, że walka z branżą drobiarską jest ich kolejnym celem po zakazie hodowli zwierząt futerkowych

„Obrońcy zwierząt” nie ukrywają, że walka z branżą drobiarską
jest ich kolejnym celem po zakazie hodowli zwierząt futerkowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Strony konfliktu to wbrew pozorom wcale nie zwolennicy i przeciwnicy dobrego traktowania zwierząt. Taką perspektywę próbują nam narzucić tzw. zieloni, występujący też pod szyldem „ekologów”, mimo że ich opinie są rozbieżne z opiniami specjalistów od zwierząt i ekosystemów, czyli kadry naukowej wyższych szkół rolniczych i uniwersytetów przyrodniczych.

Formacja ideowa tzw. obrońców zwierząt

Reklama

Dla zrozumienia mentalności zwolenników zakazu hodowli zwierząt niezbędna jest świadomość, że oni nie są zainteresowani poprawą jakości hodowli zwierząt i podnoszeniem jej standardów, a wyłącznie całkowitą likwidacją hodowli. zainteresowani są oni nie tylko likwidacją hodowli zwierząt futerkowych – za naganne uważają także inne typy hodowli zwierząt czy nawet instytucje, takie jak zoo, oraz gospodarkę łowiecką utrzymywaną z polowań. Wielu z nich (choć nie wszyscy deklarują to wprost) jest przeciwnikami rozmnażania i zabijania zwierząt w celu pozyskiwania nie tylko surowców, takich jak mięso, skóry czy futra, ale także produktów zwierzęcych, takich jak mleko czy jaja. Wielu z nich łączy tego typu poglądy z wegańskim stylem życia i uzasadnia ten styl względami etycznymi, a nie zdrowotnymi. Są oni zwolennikami tezy, że przemysłowa hodowla zwierząt w chlewniach, w klatkach jest nieakceptowalna, niezależnie od ich rozmiarów, urządzenia i rodzaju obsługi. Są także zwolennikami likwidacji instytutów zajmujących się hodowlą zwierząt w wyższych szkołach rolniczych, postrzegając je jako jedno z ogniw „krwawego biznesu”. W rzeczywistości tego typu postawa (błędnie przez media utożsamiana z ekologią) jest rodzajem skrajnie lewicowej ideologii łączącej dwa sprzeczne z chrześcijaństwem elementy: postrzeganie zwierząt i ludzi jako organizmów mających jednakową godność, wykluczającą służebną rolę jednych wobec drugich, oraz zastosowanie dla oceny moralnej zasadności utrzymywania populacji zwierząt hodowlanych etyki utylitarnej, mającej na celu minimalizację sumy cierpień różnych organizmów i kwalifikującej każde niedzikie życie zwierzęcia i każdą nienaturalną śmierć zwierzęcia jako niepotrzebne „cierpienie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co na to Kościół?

Powyższe tezy stoją w radykalnej sprzeczności z katolickim nauczaniem moralnym dotyczącym zwierząt, wyrażonym w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Oto pełna treść czterech punktów dotyczących tej problematyki: W punkcie 2415, a także w następnych, jest mowa o „poszanowaniu integralności stworzenia”: „Siódme przykazanie domaga się poszanowania integralności stworzenia. Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są z natury przeznaczone dla dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości. Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych. Panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami żywymi, jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne; określa je troska o jakość życia bliźniego, także przyszłych pokoleń; domaga się ono religijnego szacunku dla integralności stworzenia”. W myśl Katechizmu zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Bóg otacza je swoją opatrznościową troską. Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę. Także ludzie są zobowiązani do życzliwości wobec nich. Warto przypomnieć, z jaką delikatnością traktowali zwierzęta tacy święci, jak Franciszek z Asyżu czy Filip Nereusz. Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, którego stworzył na swój obraz. Jest więc uprawnione wykorzystywanie zwierząt jako pokarmu i do wytwarzania odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach. Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia i ratowania życia ludzkiego. Sprzeczne z godnością ludzką są niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom i ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie. Można kochać zwierzęta, nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie ludziom.

Ujmując rzecz syntetycznie, tzw. zieloni negują naturalny, Boży porządek stworzenia i dokonują „humanizacji” zwierząt. Ich wykład moralności mógłby brzmieć np. w ten sposób: „Siódme przykazanie zakazuje czynów lub przedsięwzięć, które dla jakiejkolwiek przyczyny egoistycznej czy ideologicznej, handlowej czy totalitarnej prowadzą do zniewolenia zwierząt, do poniżania ich godności, do kupowania ich, sprzedawania oraz wymiany, jakby były towarem. Grzechem przeciwko godności zwierząt i ich podstawowym prawom jest sprowadzanie ich przemocą do wartości użytkowej lub do źródła zysku”.

2018-03-21 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy papież nie może spać... uczy się języków obcych w internecie

2025-12-22 07:07

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Gdy papież Leon XIV nie może w nocy spać, czasem uczy się np. języka niemieckiego w popularnej aplikacji - poinformowała w sobotę włoska „La Repubblica”. Wypatrzyli go tam inni użytkownicy tej platformy.

„Jesienią inny użytkownik (aplikacji) zauważył profil z imieniem Robert, ten sam, którego kardynał Prevost używał na Twitterze, nim został papieżem” - podkreślił rzymski dziennik. Osoba używająca tego konta najczęściej uczyła się, gdy w Rzymie było po godz. 3 - dodał. Jeden z użytkowników zwrócił się do niej bezpośrednio z pytaniem: „Ojcze Święty, jest trzecia nad ranem, co Ojciec tu robi o tej porze?”.
CZYTAJ DALEJ

Przy jednym stole

2025-12-22 19:24

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu odbyła się doroczna Wigilia Miejska, gromadząca mieszkańców oraz przedstawicieli władz samorządowych, Kościoła i instytucji charytatywnych. Wydarzenie, organizowane tradycyjnie z inicjatywy władz miasta, stało się przestrzenią spotkania, modlitwy i dzielenia się świątecznym przesłaniem.

Wśród uczestników byli m.in. Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, prezydent miasta Łukasz Nowak, przewodniczący Rady Miasta Norbert Mastalerz, duchowieństwo dekanatu, a także reprezentanci instytucji socjalnych i organizacji pomocowych oraz liczni tarnobrzeżanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję