Wydarzenie miało podwójny charakter. Oprócz przyjęcia sakramentu bierzmowania wierni uczestniczyli w nabożeństwie przebłagania za profanację krzyża na pobliskiej Górze Rzędowej. Jak podkreślił ks. Dariusz Mielczarek, proboszcz parafii, celem modlitwy było nie tylko przeproszenie za ten czyn, lecz także wzbudzenie wierności krzyżowi i wdzięczności za dar odkupienia.
Krzyż na Górze Rzędowej stał niezmiennie od wielu lat. Urodzony i mieszkający w Bzowie pan Zbigniew, nauczyciel szkoły średniej, wspominał: – Chodziłem tam wielokrotnie, tam zawsze był krzyż. Niestety, wielu koli on w oczy. Emocje są różne: od złości i gniewu po smutek i ból, że coś takiego się dzieje. Na szczęście są ludzie, którzy potrafią o takie miejsca zadbać. Parafianin zwrócił też uwagę na rolę wiary wśród młodych: – W szkole jest niewielka grupa uczniów, którzy nie wstydzą się wiary i uczestnictwa w rekolekcjach. Nie są to już te czasy, gdy chodzili wszyscy, ale z tych, którzy zostali, trzeba się cieszyć. Dodał, że lekcje religii mają ogromne znaczenie, dlatego ich umieszczanie na początku lub końcu planu zajęć jest niekorzystne, ponieważ wielu uczniów wtedy nie przychodzi, a właśnie tam mogą odkryć, jak piękna potrafi być wiara.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Łukasz Lemiecha
Reklama
O znaczeniu krzyża oraz roli rodziców w życiu młodych ks. Jan Haładus, kapelan posługujący w szpitalu, powiedział: – Rodzice powinni przypominać o modlitwie i umieszczać symbole religijne w domach. Zadaniem księdza jest pokazać, że Kościół to ich dom – miejsce miłości, braterstwa i zrozumienia oraz budowania relacji.
Tajemnicę krzyża i jej głębię przybliżył w homilii abp Depo, mówiąc, że „krzyż nie jest tylko znakiem cierpienia, ale miejscem objawienia miłości Boga w najbardziej radykalnej formie”. – Pan Bóg mógł wybrać inny sposób zbawienia człowieka, ale na krzyżu niejako stanął przeciwko samemu sobie, oddając własnego Syna na śmierć, aby zwyciężyła miłość – podkreślił metropolita częstochowski, nawiązując do słów papieża Benedykta XVI. Hierarcha przypomniał, że Eucharystia jest kluczem do zrozumienia krzyża, bo uobecnia ofiarę Chrystusa. – Chrystus pozwolił się przybić do krzyża, aby położyć kres złu swoim miłosierdziem. Jednak człowiek nie zawsze potrafi odpowiedzieć na tę miłość – zaznaczył.
Odnosząc się do profanacji krzyży, powiedział: – Ci, którzy próbują wykorzenić krzyż z przestrzeni publicznej, muszą pamiętać, że jest on faktem nieusuwalnym z historii świata i człowieka. Nasze życie nie należy do nas, ale do Boga, i przed Nim każdy będzie musiał zdać sprawę ze swoich czynów.
Do młodych natomiast zwrócił się ze słowami zachęty: – Odwoływanie się do Ducha Świętego jest koniecznością życia dla każdego człowieka. Bez Jego pomocy nikt nie może wyznać wiary w Chrystusa. Na zakończenie metropolita zawierzył młodzież opiece Maryi: – Prośmy Maryję, aby wypraszała wam dary Ducha Świętego dla umocnienia waszej wiary, nadziei i miłości. Niech wasze życie będzie świadectwem, że Bóg jest z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Łukasz Lemiecha
Wśród przyjmujących sakrament dojrzałości chrześcijańskiej byli Ewa z liceum katolickiego i Igor z Zespołu Szkół Ekonomicznych. Dla Ewy bierzmowanie to ważny etap w duchowym dojrzewaniu: – Bierzmowanie jest dla mnie zjednoczeniem z Bogiem. Od chrztu przez Pierwszą Komunię św. aż po bierzmowanie, to umocnienie naszej wiary. Igor dodał: – Bierzmowanie zmotywuje mnie do częstszego chodzenia do kościoła oraz do bliższej relacji z Bogiem. Jest też sakramentem, który pozwala w przyszłości przyjąć bardziej świadomie inne, takie jak chociażby sakrament małżeństwa.
