Reklama

Wiadomości

Poezja, która łączy pokolenia

Bardzo się ucieszyłam, gdy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wraz z Małżonką zaprosili do udziału w Narodowym Czytaniu poezji Jana Kochanowskiego. To w istocie zaproszenie do wspólnego święta słowa, które od wieków kształtuje naszą tożsamość, wiarę i spojrzenie na świat.

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy w kościołach rozbrzmiewa niekiedy dostojne „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?/ Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?”, wielu z nas, porwanych melodią i podniosłą atmosferą, nie zastanawia się nad tym, kto jest autorem tych słów. Tymczasem za tą staropolską pieśnią kryje się nikt inny, jak Jan Kochanowski, renesansowy mistrz pióra, który w Czarnolesie pisał nie tylko o życiu, miłości, cierpieniu czy ojczyźnie, ale i o Bogu.

Reklama

Dalsze słowa tej pieśni: „Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie” – to nie tylko poetycka metafora, ale i wyraz renesansowej fascynacji harmonią wszechświata. Bóg jest w morzu, w otchłaniach, na ziemi i niebie – jest wszędzie, a człowiek, choćby najszczerzej chciał, nie jest w stanie w pełni ogarnąć tej wielkości. Kochanowski nie pyta o Boga z pozycji teologa, lecz z perspektywy człowieka, który w codzienności dostrzega boski porządek. Ale jest w tej pieśni coś więcej niż tylko pochwała Stwórcy. Tytułowe pytanie – „Czego chcesz od nas, Panie?” – to wołanie człowieka, który czuje się przytłoczony ogromem boskich darów. Kochanowski nie daje gotowej odpowiedzi, bo być może takiej odpowiedzi nie ma. Czy Bóg oczekuje od nas czegokolwiek? A może wdzięczność, pokora i życie w zgodzie z wartościami to jedyne, co możemy Mu ofiarować? To pytanie, które rezonuje w nas i dziś, w świecie pełnym pośpiechu, gdzie łatwo zapomnieć o wdzięczności za to, co mamy. Kochanowski przypomina nam, że wdzięczność i pokora wobec życia - to uniwersalne wartości, które nadają sens naszemu istnieniu. W końcu, jak pisał, „dobrodziejstwa, którym nie masz miary” otaczają nas na każdym kroku – w pięknie natury, w ludzkiej życzliwości, w chwilach szczęścia. Może wystarczy je dostrzec?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z radością przyjęłam wiadomość, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wraz z Małżonką zaprosili nas do udziału w Narodowym Czytaniu poezji Jana Kochanowskiego. Jest to w istocie zaproszenie do wspólnego święta słowa, które od wieków kształtuje naszą tożsamość, wiarę i spojrzenie na świat. Finał tej inicjatywy, zaplanowany na 6 września 2025 roku, będzie nie tylko okazją do lektury, ale także do refleksji nad tym, co w nas, Polakach, niezmienne, a co wciąż żywe i aktualne.

Jan Kochanowski, mistrz z Czarnolasu, to poeta, który jak mało kto potrafił ubrać w słowa ludzkie radości, smutki, tęsknoty i nadzieje. Jego fraszki, pieśni i treny, pisane piękną, soczystą polszczyzną, są jak lustro, w którym odbijają się nasze własne doświadczenia. Prezydent słusznie zauważył, że w tych utworach odnajdujemy siebie – współczesnych Polaków. Czyż nie jest tak, że w jego „Pieśniach” słyszymy echo naszych marzeń o harmonii i dobrym życiu, a w „Trenach” – ból straty, który dotyka każdego z nas? Pierwsza Dama, przypomniała, że w poezji Kochanowskiego jest nie tylko zaduma, ale i pochwała życia. To piękne, że w dobie pośpiechu i cyfrowego zgiełku możemy zatrzymać się nad słowami, które niosą pocieszenie i zachęcają do celebrowania piękna istnienia.

Reklama

Kochanowski, choć pisał w XVI wieku, mówi do nas językiem uniwersalnym – o miłości, wierze, ojczyźnie i odpowiedzialności za wspólne dobro. Jego troska o Rzeczpospolitą, o której wspomina Prezydent, jest wciąż aktualnym wezwaniem do budowania Polski opartej na wartościach, solidarności i mądrości.

Narodowe Czytanie to coś więcej niż tylko wspólna lektura. To moment, w którym możemy się spotkać jako wspólnota – w szkołach, bibliotekach, parafiach, domach. To czas, gdy przypominamy sobie, że polska kultura, zakorzeniona w chrześcijańskich wartościach, jest skarbem, który warto pielęgnować. Prezydent, mówiąc o dumie z bycia Polakiem, wskazuje na zadanie, które dotyczy nas wszystkich w tak podzielonej Polsce. Czytanie polskich lektur to nie tylko obowiązek, ale i przywilej, który pozwala nam lepiej zrozumieć, kim jesteśmy i skąd przychodzimy.

Niech te słowa, pisane w Czarnolesie, łączą pokolenia i przypominają, że w poezji kryje się siła, która może nas jednoczyć.

2025-08-31 08:16

Oceń: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Modlitwa wiernych” za samobójców – Kościół nie może milczeć

W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.

Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
CZYTAJ DALEJ

Oczekują Zmartwychwstania - wspomnienie zmarłych diecezjan

2025-10-31 06:30

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

wypominki

zmarli

uroczystość Wszystkich Świętych

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach

Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach

W Dzień Zaduszny wspominamy tych, którzy jeszcze niedawno byli z nami, modlili się w tych samych ławkach, uśmiechali przy spotkaniu, służyli radą, modlitwą, dobrym słowem.

Odeszli w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, pozostawiając po sobie pustkę, ale i ślady dobra, które nie przemija. Wśród nich kapłani, rodzice duchownych i osób życia konsekrowanego oraz wierni świeccy związani z diecezją świdnicką. Każdy z nich na swój sposób współtworzył Kościół. Wspominając ich, uczymy się patrzeć dalej niż grób, ku tej nadziei, którą przynosi Chrystus – Życie silniejsze od śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: św. John Henry Newman Doktorem Kocioła

2025-11-01 12:15

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

Leon XIV

Vatican Media

Jesteśmy powołani do kształtowania ludzi, aby jaśnieli jak gwiazdy w ich pełnej godności – powiedział Papież na Mszy z okazji Jubileusz Świata Wychowania. Podkreślił, że w perspektywie chrześcijańskiej wychowanie ma prowadzić do świętości. Wzorem tego jest John Henry Newman, którego na początku liturgii Leon XIV ogłosił doktorem Kościoła. Papież życzył, aby był inspiracją dla nowych pokoleń, których serca pragną nieskończoności.

Papież przypomniał, że ten były profesor uniwersytetu w Oksfordzie i głośny konwertyta z anglikanizmu na katolicyzm będzie odtąd nie tylko doktorem Kościoła, ale również współpatronem wszystkich, którzy są zaangażowani w proces wychowawczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję