Reklama

Europa

Norweska wyspa staje miejscem duchowego przebudzenia

Ruiny pierwszego klasztoru w Norwegii znów rozbrzmiewają modlitwą. W ten sposób przybywający na wyspę Selja doznają przemiany swojego życia i walczą o powrót katolicyzmu w to miejsce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Legenda św. Sunnivy

Wyspa Selja u wybrzeży Nordfjordu uważana jest za kolebkę chrześcijaństwa w Norwegii i całej Skandynawii. Związana jest z legendą o irlandzkiej księżniczce Sunnivie, która w IX wieku uciekła przed przymusowym małżeństwem z pogańskim królem. Wraz z towarzyszami wypłynęła na morze w łodziach bez wioseł i żagli, powierzając się Bożej Opatrzności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„W sposób opatrznościowy trafili właśnie tutaj, na tę świętą wyspę Selja”, mówi w rozmowie z National Catholic Register ks. Mathias Ledum. Zamieszkali oni w jaskiniach, żyjąc modlitwą, postem i umartwieniem. Gdy zbliżali się prześladowcy, jaskinia zawaliła się, grzebiąc ich ciała. Jednak pamięć o ich świętości nie uległa zapomnieniu.

Po odnalezieniu ciała św. Sunnivy rozpoczął się kult - Selja stała się pierwszym miejscem pielgrzymkowym w Norwegii, a Sunniva - jej pierwszą świętą. W XI wieku powstało tu pierwsze biskupstwo i benedyktyński klasztor.

Świadectwo powołania

Reklama

Pielgrzymki na wyspę odbywają się co roku 8 lipca. W tym roku setki wiernych uczestniczyły we Mszy świętej w ruinach klasztoru. „Dziesięć lat temu pierwszy raz tu przyjechałem, jeszcze zanim wstąpiłem do seminarium” - mówi ks. Ledum. „Poczułem wtedy silne wstawiennictwo św. Sunnivy. Jej historia bardzo do mnie przemówiła - zostawiła wszystko i pozwoliła Bogu prowadzić” - dodaje. W ten sposób - wyznaje ks. Ledum - ta historia stała się dla niego dowodem na to, że trzeba zaufać Bogu. „Nie wiedziałem jeszcze wtedy, czego chce ode mnie Bóg, ale wiedziałem, że jeśli Mu zaufam, zaprowadzi mnie tam, gdzie mam być. I oto jestem, dziesięć lat później, jako kapłan” - mówi norweski ksiądz.

Nawrócenie i cud

Ragnhild Høen, katechetka z Bergen, od 2013 roku zabiega o budowę nowego klasztoru na Selji. Wraz z mężem sprzedała wszystko, by kupić ziemię pod ten cel. „To było oczywiste - Bóg chce tutaj klasztoru” - przekonuje Høen.

Pierwszy raz odwiedziła wyspę w 2004 roku, jeszcze jako luteranka. „Jako luteranka nie mogłam prosić nikogo o modlitwę - ale napiłam się wody z cudownego źródła i modliłam się do Boga. Usłyszałam wewnętrzny głos: «Będzie miała na imię Sunniva i będzie wielka dla Boga». Miesiąc później była w ciąży” - opowiada Høen.

Powrót benedyktynów?

Projekt nowego klasztoru ma poparcie rodzin katolickich i benedyktynów z Francji. Co ważne, uczestniczą w nim też pastorzy zielonoświątkowi, baptyści i luteranie. Ten ekumeniczny duch fascynacji Selją odzwierciedla tęsknotę, która poruszała serca od pokoleń. Prawie 100 lat temu, w 1926 roku na wyspę przybyła Sigrid Undset, laureatka literackiego Nobla i nawrócona katoliczka - chcąc wykupić działkę. Wówczas jednak gmina odmówiła, obawiając się rzekomo „katolickiej propagandy”. Niezrażona Undset wielokrotnie pielgrzymowała na Selję, czerpiąc inspirację z jaskini, ruin klasztoru i surowej natury - motywy te odnaleźć można w kilku jej powieściach.

„To miejsce przepełnione pokojem i dobrem. Nikt nie opuszcza Selji nieporuszony. Nikt nie odchodzi stąd bez zadziwienia i przemiany przez Boga” - podkreśla Ragnhild Høen. Jak zaznacza, to miejsce potrzebuje benedyktynów z powrotem. „To duchowi wojownicy Kościoła - bardzo ich dziś w Norwegii potrzebujemy” - wzywa norweska katechetka, zapewniając o modlitwie o nowe powołania kapłańskie w swym kraju.

2025-07-11 14:53

Oceń: +25 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II i stan wojenny w Polsce

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

stan wojenny

Archiwum IPN

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., na całym terytorium Polski komunistyczne władze wprowadziły stan wojenny. Niedzielny poranek dla milionów Polaków diametralnie zmienił ich dotychczasowe życie, a także ograniczył normalne funkcjonowanie i korzystanie z pełni praw człowieka. W tym samym czasie, w Watykanie, papież Jan Paweł II wracał do zdrowia po zamachu na jego życie [w maju 1981 roku]. Papież Polak nie zostawił swoich rodaków samych. Reakcja Stolicy Apostolskiej była natychmiastowa.

Podziel się cytatem JAN PAWEŁ II - ANIOŁ PAŃSKI - STAN WOJENNY - POSŁUCHAJ
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Bardzo Wam dziękuję, Kościele Łódzki!

2025-12-13 15:48

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Msza św. dziękczynna za 8 lat posługi pasterskiej kard. G. Rysia w archidiecezji łódzkiej

Msza św. dziękczynna za 8 lat posługi pasterskiej kard. G. Rysia w archidiecezji łódzkiej

- Kiedy mnie ktoś zapyta jaki jest Kościół Łódzki to powiem, że Kościół łódzki to kościół słuchający, nie słuchający bzdur, ale Słowa Bożego! I za to Wam bardzo dziękuję tu dziś! – mówił kard. Grzegorz Ryś w trakcie Mszy św. dziękczynnej za jego posługę jako metropolity łódzkiego.

Po 100 miesiącach posługi w archidiecezji łódzkiej kard. Grzegorz Ryś żegna się z Łodzią i obejmuje metropolię krakowską. Podczas Mszy św. dziękczynnej w archikatedrze łódzkiej zebrali się przedstawiciele duchowieństwa, osób konsekrowanych, władz miejskich i wojewódzkich oraz wierni, którzy chcieli podziękować Kardynałowi za jego posługę w naszym mieście. Obecny był kard. Konrad Krajewski, abp senior Władysław Ziółek. Bp senior Ireneusz Pękalski, bp Marek Marczak, bp Piotr Kleszcz, bp Zbigniew Wołkowicz oraz biskupi i przedstawiciele bratnich kościołów chrześcijańskich. A wierni przybyli z całej archidiecezji łódzkiej ściśle wypełnili całą bazylikę archikatedralną. O oprawę muzyczną zadbał chór złożony z uczestników trwających Dominikańskich Warsztatów Liturgicznych „Stella Maris”.
CZYTAJ DALEJ

Podkarpackie: Ewakuacja pociągu Przemyśl-Kijów

2025-12-13 14:29

[ TEMATY ]

pociąg

ewakuacja

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ok. 480 osób ewakuowano z pociągu relacji Przemyśl-Kijów po tym, jak służby dowiedziały się o potencjalnym zagrożeniu dla pasażerów. W pociągu nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów - podała policja, która wcześniej otrzymała zgłoszenie o możliwym podejrzanym pakunku na pokładzie.

Zgłoszenie o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie pociągu służby otrzymały w sobotę tuż przed południem. Jak powiedziała PAP mł. asp. Karolina Kowalik z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, na miejsce niezwłocznie wysłano funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, strażaków i pogotowie ratunkowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję