Reklama

Aspekty

Świąteczne bogactwo i różnorodność

Święta Bożego Narodzenia obchodzone przez mieszkańców ziemi lubuskiej charakteryzują się różnorodnością zwyczajów. Tu przeplatają się tradycje wielkopolskie, tarnopolskie, bukowińskie, wileńskie ze śląskimi czy niemieckimi

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 52/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Archiwum „Aspektów”

Boże Narodzenie to czas śpiewania kolęd i pastorałek

Boże Narodzenie to czas śpiewania kolęd i pastorałek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zjawisko wielokulturowości mieszkańców regionu jest wynikiem powojennej migracji. Często zdarza się, że zwyczaje kultywowane w miejscowościach leżących po sąsiedzku różnią się od siebie zasadniczo. Zawsze jednak są to święta mające niezwykły wymiar duchowy i symboliczny.

Wigilia

Wieczór wigilijny to w tradycji polskiej najbardziej uroczysty i oczekiwany wieczór roku. Słowo „wigilia” pochodzi z języka łacińskiego i oznacza czuwanie. Tradycja czuwania znana była już w Starym Testamencie - praktykowana była przed uroczystościami. Również Kościół pierwszych wieków trwał nocą na modlitwie w oczekiwaniu na nadchodzące święto.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choć trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez Wigilii, to w polskiej tradycji pojawiła się ona dopiero w XVIII wieku. Kulminacyjnym momentem wieczoru jest kolacja, do której zasiadamy po pojawieniu się pierwszej gwiazdy na niebie - symbolizującej gwiazdę prowadzącą do Betlejem. Stół nakryty białym obrusem, pod którym umieszczane jest sianko - na pamiątkę pieluszek i sianka ze żłóbka, na których położone zostało Dziecię. Przy stole powinno znajdować się jedno wolne miejsce oraz nakrycie symbolizujące niespodziewanego gościa, kogoś bliskiego, kto nie może spędzić z nami świąt, czy osobę zmarłą.

Reklama

Po całym dniu postu (zwyczajowego) rodzina i zaproszone osoby spożywają wspólnie uroczystą wieczerzę składającą się z postnych potraw. Tradycja mówi o nieparzystej liczbie potraw mających zapewnić urodzaj w kolejnym roku. Potrawy, choć postne, mają być tak różnorodne, by odzwierciedlać potrawy przygotowywane w ciągu całego roku. Każdy z zasiadających przy stole powinien spróbować każdej z potraw, żeby nie zabrakło którejś podczas następnej wieczerzy wigilijnej.

Wigilijny stół

Trudno ustalić jednolite menu na wigilijne lubuskie stoły. Panuje tu różnorodność związana z pochodzeniem mieszkańców i mieszaniem się kultur.

Potomkowie repatriantów z Bukowiny przygotowują: postne gołąbki, kutię, duszoną fasolę, bób gotowany z cebulą, zupę grochową i zupę grzybową, a także pierogi z powidłami. Nie znajdziemy u nich barszczu białego czy czerwonego.

Z Wileńszczyzny przybyła tradycja grzybówek i makówek robionych z ciasta drożdżowego, z nadzieniem z maku utartego z miodem albo cukrem, lub suszonych grzybów - mielonych i przesmażanych z cebulą i marchewką, smażonych w oleju. Tu również znane są śliżyki - małe drożdżowe kulki z makiem, kompot z suszu i kisiel żurawinowy. Na litewskich wigilijnych stołach rzadko znajdziemy zupę.

Potrawy bez których trudno wyobrazić sobie śląską wigilię to między innymi: moczka, siemionka, zupa migdałowa, gołąbki postne, makówki - podawane na różne sposoby oraz śląski kompot wigilijny.

W wielu domach o tradycjach wielkopolskich w Wigilię podaje się zupę owocową z suszonych jabłek i śliwek, zagęszczaną śmietaną z drobnymi kluseczkami pszennymi, makiełki, śledzie w śmietanie z ziemniakami, śledzie opiekane w oleju, kapustę z grochem, grzyby suszone uprażone na maśle, kompot z suszonych śliwek, pierniki i makowce.

Reklama

Najważniejszym momentem wieczerzy wigilijnej jest łamanie się opłatkiem. To zwyczaj pielęgnowany szczególnie w Polsce, stąd opłatek pojawia się we wszystkich domach, niezależnie od tradycji. Opłatek wigilijny jest dla chrześcijanina nawiązaniem do potrzeby spożywania chleba, z którym utożsamił się Chrystus. Fakt dzielenia się chlebem w postaci opłatka był znany od początków Kościoła, nie miał on jednak żadnego związku z okresem Bożego Narodzenia. Najstarsze informacje mówiące o tym zwyczaju w polskich rodzinach pochodzą z końca XVIII wieku. W Polsce zwyczaj łamania się opłatkiem pojawił się dość późno i upowszechnił się ostatecznie w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku.

Dzieląc się opłatkiem, składamy sobie życzenia dobra duchowego i materialnego. Dobro materialne symbolizuje materia opłatka - chleb. Aby nam i naszym bliźnim nigdy go nie zabrakło, abyśmy umieli dzielić go z potrzebującymi.

Choinka

Boże Narodzenie to jeden z tych okresów, w którym przeplatają się tradycje biblijne z tradycjami ludowymi. Wigilijne drzewko przedstawia bogactwo tradycji kultywowanej przez wiele pokoleń.

Pierwsze choinki pojawiły się dopiero w XVI wieku. Dla chrześcijan to symbol rajskiego drzewa, życia wiecznego i drzewa Krzyża z Golgoty, symbol Chrystusa. Tradycja świątecznych choinek narodziła się w Alzacji, gdzie drzewka ubierano ozdobami z papieru i jabłkami. Choinki szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Później ze względu na swą atrakcyjność przejęte zostały przez kolejne kraje.

Reklama

Pierwsze choinki dotarły do Polski za sprawą niemieckich protestantów na przełomie XVIII i XIX wieku. - Bardzo szybko ze względów praktycznych choinka przyjęła się w środowiskach miejskich - mówi Barbara Łakoma z Muzeum Etnograficznego w Ochli. - Nieco dłużej trwało to na wsiach, gdzie znany był podłaźnik. Ta zielona gałązka zdobiona jabłkami, orzechami, ciasteczkami, kolorową bibułą, wstążkami i krążkami opłatków wieszana była w chacie w tzw. świętym kącie. Jeszcze dziś na południu Polski u górali można spotkać podłaźniczki - już nie w formie gałązki, ale małe pająki wieszane pod sufitem. Obok podłaźnika w Wielkopolsce występowały snopy zboża - znak dostatku, na Śląsku były one bogato zdobione, z tych snopów pochodzić miało ziarno na pierwszy wiosenny zasiew.

Choinka wyparła staropolskie tradycje i to ją przynosi się do domu i ozdabia w Wigilię Bożego Narodzenia. Na tradycyjnej polskiej choince znaleźć musiało się to, co urodziła ziemia, i to, co było przygotowywane przez gospodynie na święta: jabłka, orzechy, słodycze, ciastka, pierniki, ale również własnoręcznie wykonane kolorowe ozdoby z bibuły, traw czy kłosów zbóż. Obowiązkowo na choince zapalane były też świeczki.

Reklama

W wielu domach od lat większość elementów pozostaje niezmienna, bowiem mają one swoją tradycyjną wymowę. Na szczycie choinki umieszczana jest gwiazda symbolizująca Gwiazdę Betlejemską, która prowadziła do Jezusa ubogich pasterzy oraz Mędrców, miała też pomagać w powrotach do domu z dalekich stron. Światło gwiazdy i świeczek w symbolice religijnej przypominało Jezusa - Światłość świata. Zawieszane na gałązkach jabłka to element zapewniający zdrowie, urodę, siły witalne. Orzechy ze względu na swój wygląd związane były z przypływem mądrości i wiedzy, miały również nieść dobrobyt i siłę. - Papierowe łańcuchy-węże przypominały o zniewoleniu grzechem, ale umieszczone na choince nabierały innego wymiaru. - W ludowej tradycji niektórych regionów Polski uważano, że łańcuchy wzmacniają rodzinne więzi - mówi Barbara Łakoma. - Ogniwa łączące poszczególne elementy łańcucha mają symbolizować ogniwa rodzin. Cały łańcuch powinien mieć tyle kółeczek, ile pokoleń żyło od narodzin Pana Jezusa, tak żeby stanowił łańcuch pokoleń łączący tych naszych bliskich, którzy już odeszli, z tymi, którzy żyją. Dzwonki oznaczają dobre nowiny i radosne wydarzenia. Anioły mają opiekować się domem. Ozdoby z opłatka mają przynosić zgodę, harmonię i wzajemny szacunek. Wszystkie tradycyjne ozdoby umieszczane na choince zapewnić miały siły i zdrowie oraz chronić przed złem.

Miejsce pod choinką zarezerwowane jest na prezenty, na które najbardziej czekają najmłodsi przedstawiciele rodzin.

Pasterka, kolędy i szopka

Wigilijny wieczór kończy Pasterka - Msza św. odprawiana w kościołach o północy. Zgodnie z tradycją upamiętnia ona przybycie do Betlejem pasterzy i złożenie przez nich hołdu nowo narodzonemu Mesjaszowi. Zwyczaj sprawowania bożonarodzeniowej liturgii nocnej wprowadzono w Kościele już w drugiej połowie V wieku. Do Polski dotarł on razem z chrześcijaństwem.

Wieczór wigilijny to nie tylko uroczysta kolacja i prezenty. To czas śpiewania kolęd i pastorałek. Oficjalnych polskich pieśni opowiadających o narodzinach Jezusa w Betlejem jest ponad pięćdziesiąt. Najstarsze sięgają średniowiecza. Kolędy towarzyszą rodzinnym spotkaniom i nabożeństwom. Wprowadzenie do Polski kolęd przypisuje się franciszkanom, to oni również upowszechnili zwyczaj budowania szopek bożonarodzeniowych. Autorstwo pierwszej szopki przypisuje się św. Franciszkowi z Asyżu. Początkowo inscenizowane w kościołach szopki były niezwykle proste, pozostawały też wierne przekazom ewangelicznym. W wieku XIX powstały różne regionalne formy polskich szopek bożonarodzeniowych.

Okres świąteczny jest niezwykły. Chrześcijańska głębia przeplata się z narodowymi i regionalnymi tradycjami. Różnorodność i głębia polskiego Bożego Narodzenia zachwycają obcokrajowców. Warto, byśmy docenili bogactwo, które jest naszym dziedzictwem.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z królewskiego pałacu

Niedziela Ogólnopolska 51/2013, str. 37

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Bożena Sztajner/Niedziela

Oto tytuły z pierwszych stron gazet: „Świat zwariował, czeka na narodziny dziecka”, „Dziecko księcia ma już imię”, „Książę ochrzczony”, „Prawnuk królowej, czyli kto jest kim w rodzinie”. Notabene, to tytuły z tych samych pism, w których inne dzieci przed narodzeniem często są tylko „zygotami”, „zarodkami” i „płodami”. I nikt nie urządza konkursów internetowych, by wybrać dla nich imię. Dziś trzeci w kolejności następca brytyjskiego tronu pięknie rośnie, pieszczony miłością rodziców i wciąż, choć już z mniejszym zainteresowaniem, podziwiany przez media. I całe szczęście, bo każde dziecko zasługuje na miłość! A ja sobie myślę, że jestem jeszcze większym szczęściarzem niż książę na Wyspach! Bo przecież jestem dzieckiem Króla Wszechświata! To nic, że urodził się w grocie. To nic, że bez dachu nad głową, w ubóstwie, wśród pasterzy i zwierząt. To nic, że przyszedł na świat z dala od rodzinnego Nazaretu i że tuż po zawitaniu na naszej ziemi musiał uciekać do kraju piramid. Urodził się z największej, przeczystej miłości i otoczony był najpiękniejszą troską świętych Rodziców! Królewską troską. „A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel” (Mt 1, 22-23). Gdy trzydzieści kilka lat później Jego ziemska misja dobiegła końca, każdy, kto w Niego wierzy, nie musi już chodzić po tej ziemi z pochyloną głową! Może dumnie podnieść czoło i jasnym spojrzeniem patrzeć przed siebie! W końcu jesteśmy księżniczkami i książętami! Dziećmi Króla Wszechświata! Nawet jeśli brytyjska prasa o tym milczy.
CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski po spotkaniu z Leonem XIV: to Papież misjonarz

2025-11-06 16:01

[ TEMATY ]

misjonarz

bp Jan Piotrowski

Papież Leon XIV

PAP/ANGELO CARCONI

Misjonarzem pozostaje się na całe życie. Dotyczy to również Leona XIV. Mamy Papieża misjonarza - uważa bp Jan Piotrowski. Wczoraj na audiencji ogólnej pozdrowił Ojca Świętego nie tylko w imieniu Kościoła w Polsce, ale również jako były misjonarz w Peru. Papież nie ukrywał, że jest z tego pozdrowienia bardzo zadowolony.

W misjonarzu rodzi się nowy człowiek
CZYTAJ DALEJ

Msza za zmarłych artystów w łódzkim Kościele Środowisk Twórczych

2025-11-07 13:59

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Jarek Darnowski

Zaduszki w intencji artystów w łódzkim kościele Środowisk Twórczych

Zaduszki w intencji artystów w łódzkim kościele Środowisk Twórczych

W Kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Łodzi, zwanym Kościołem Środowisk Twórczych, odbyła się Msza święta w intencji zmarłych artystów. W świątyni, przy której działa Teatr Logos, zgromadzili się ludzie kultury, przyjaciele i bliscy tych, którzy tworzyli, inspirowali i pozostawili po sobie trwały ślad.

Uroczystej liturgii przewodniczył bp Piotr Kleszcz, który w homilii mówił o nadziei płynącej z wiary w zmartwychwstanie. – Śmierć i krzyż nie są końcem, lecz przejściem do nowej rzeczywistości – tak, jak przeszedł przez nią Jezus – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję